Wykonanie
Piekłam ostatnio dla kogoś muffiny z kawałkami
czekolady. Pachniały bosko, wyglądały jeszcze lepiej, ale nie miałam okazji ich spróbować i... musiałam jeszcze raz takie upiec. I tu zonk, bo okazało się, że nie mam już tyle
czekolady. Nie chciałam zmniejszać jej ilości i postanowiłam poszukać innego przepisu, żeby 1 tabliczka
czekolady mi wystarczyła. I znalazłam na Cinie . Co prawda mnie na kolana nie powaliły, ale
będę do nich wracać jak
będę potrzebowała czegoś lekkiego i
czekoladowego na szybko :) Tylko dodam wtedy albo posiekane kawałki
czekolady albo
orzechy :) Muffinki wyszły bardzo delikatne, puszyste, z lekko chrupiącą skorupką z wierzchu. Dosłownie rozpływają się w ustach. Ogólnie polecam :)
składniki na 15 szt:- 1 1/2 szkl
mąki- 2/3 szkl
cukru- 1 łyżeczka
proszku do pieczenia- 1 łyżeczka
sody- 100g
czekolady- 1 szkl
mleka- 2
jajka- 1/2 szkl
olejuCzekoladę pokruszyć, wrzucić do miski, dodać
mleko i rozpuścić. Dodać
jajka, resztę
mleka i
olej. Wymieszać ze sobą sypkie składniki i dosypać do mokrych, niezbyt dokładnie wymieszać. Przelać ciasto do foremek na muffiny, piec 25 minut w 190°C.