ßßß
 
            
         Robiłam je dość często w okresie poświątecznym, ale gdzieś mi się zapodziały zdjęcia, wczoraj dopiero - podczas porządków w komputerze - je odnalazłam. Myślę, że są świetną przekąską na każdą porę roku i hmm ... są tak pyszne, że nie sposób sie od nich oderwać. Polecam!Składniki:500 g orzechów (u mnie obrane ze skórki migdały i pekany)1 białko1 łyżeczka ekstraktu z waniliipół szklanki brązowego cukru1 łyżeczka cynamonuBiałko ubić lekko, ale nie na sztywno, pod koniec ubijania dodając ekstrakt z wanilii. Wsypać cukier i cynamon, wymieszać. Na końcu wsypać orzechy, wymieszać, by każdy orzeszek był dokładnie pokryty białkiem.Wysypać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, tak, by warstwa orzechów była pojedyncza i najlepiej, by się nie stykały ze sobą.Piec w temperaturze 120ºC przez 1 - 1 , 5 godziny, co jakiś czas mieszając, by były równomiernie wypieczone. Im dłużej pieczone tym bardziej chrupiące (uważać, by nie przypalić).Smacznego :)
Robiłam je dość często w okresie poświątecznym, ale gdzieś mi się zapodziały zdjęcia, wczoraj dopiero - podczas porządków w komputerze - je odnalazłam. Myślę, że są świetną przekąską na każdą porę roku i hmm ... są tak pyszne, że nie sposób sie od nich oderwać. Polecam!Składniki:500 g orzechów (u mnie obrane ze skórki migdały i pekany)1 białko1 łyżeczka ekstraktu z waniliipół szklanki brązowego cukru1 łyżeczka cynamonuBiałko ubić lekko, ale nie na sztywno, pod koniec ubijania dodając ekstrakt z wanilii. Wsypać cukier i cynamon, wymieszać. Na końcu wsypać orzechy, wymieszać, by każdy orzeszek był dokładnie pokryty białkiem.Wysypać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, tak, by warstwa orzechów była pojedyncza i najlepiej, by się nie stykały ze sobą.Piec w temperaturze 120ºC przez 1 - 1 , 5 godziny, co jakiś czas mieszając, by były równomiernie wypieczone. Im dłużej pieczone tym bardziej chrupiące (uważać, by nie przypalić).Smacznego :)