Wykonanie

Nie wiem, jakiego słowa użyć na określenie smaku, ale to chyba będzie odpowiednie - ciasto jest boskie. Idealne na ważne chwile, podniosłe uroczystości, czy.. zimowe wieczory we dwoje. Ogromna
trufla, która smakuje jak intensywna, czekoladowa
trufla i taką też ma teksturę. Rozpływa się w ustach. Ciasto powinno zostać przygotowane dzień wcześniej i podawane schłodzone. Ale co Wam
będę pisała.. przecież Wy o truflach wiecie wszystko. Nie zapomnijcie więc upiec na Święta ;-). Aa.. i zapomniałabym.. Jest bardzo sycące. Ile małych
trufli jesteście w stanie zjeść? Dwie, kilka..? To ciasto z pewnością wystarczy Wam i Waszym znajomym na kilka dni (jak dobrze, że miałam się z kim podzielić ;-).Składniki:6
jajekpół szklanki (100 g)
brązowego cukru400 g
gorzkiej czekolady (u mnie 300 g gorzkiej i 100 g
mlecznej)250 ml
śmietany kremówki 36%1/3 szklanki (80 ml) Cointreau (zamiast można użyć innego
likieru cytrusowego lub nawet
rumu)
Czekoladę roztopić w kapieli
wodnej. Lekko przestudzić.
Jajka (całe) ubić mikserem z
cukrem, przez około 5 minut (mają być gęste i puszyste, mogą nawet potroić swoją objętość). Powoli dodawać
czekoladę. Miksować dalej, do połączenia. Używając metalowej łyżki połączyć kremówkę z
likierem i wmieszać stopniowo i powoli do naszej masy czekoladowej. Dokładnie połączyć.Tortownicę 22 cm wyłożyć folią aluminiową, opasając również boki od zewnatrz. Wlać do niej ciasto. Tortownicę umieścić w większym naczyniu, do którego wlać wrzącą
wodę sięgającą do połowy wysokości tortownicy. Ciasto będzie pieczone w kąpieli
wodnej.Piec w temperaturze 170ºC przez 30 minut. Po tym czasie przykryć folią aluminiową i piec kolejne 30 minut. Nie sprawdzać patyczkiem. Wyjąć, studzić w formie. Umieścić na całą noc w lodówce, dopiero wtedy osiąga odpowiednią strukturę.Nie polecam pieczenia w tortownicy mniejszej niż 22 cm. Podczas pieczenia ciasto mocno rośnie, by po wystudzeniu opaść. Może również popękać, lecz wszystko wyrówna się podczas studzenia.Podawać schłodzone, delikatnie oprószone
kakao, z
malinami i
konfiturą malinową.Smacznego :-).


Przepis pochodzi z The Australian Women's Weekly 'Chocolate - 70 wicked recipes'.