Jajka po florencku

Wykonanie

Składniki
2 porcje
2 jajka (jak najświeższe, tylko świeże jajka odpowiednio się ugotują)
1 łyżeczka octu winnego
2 kromki pieczywa (najlepiej domowego, lub jeszcze lepiej tzw. muffinów angielskich)
sos holenderski
1/2 łyżki masła
1 ząbek czosnku
garść świeżego szpinaku - najlepiej typu "baby", sałatkowego, ale może też być mrożony (liście)
sól i świeżo zmielony czarny pieprz
Przygotowanie
Przygotować sos holenderski (na 2 porcje wystarczy z połowy podanej ilości składników).
Jajka w koszulkach: do szerokiego garnka wlać wodę na wysokość 4 cm. Dodać łyżeczkę octu i zagotować. Zmniejszyć ogień do minimum. Jajka rozbić i przelać do małych miseczek. Przechylić miseczkę i ostrożnie zanurzyć ją częściowo w gotującej się wodzie, a następnie delikatnie przelać jajko do wrzątku. Gotować na minimalnym ogniu przez 4 minuty, na początku "zagarniając" białko łyżką cedzakową aby ładnie się uformowało. Jajka wyjąć łyżką cedzakową i osuszyć ręcznikiem papierowym wyciekającą wodę.
Szpinak: na patelnię włożyć masło i pokrojony na plasterki czosnek. Podsmażać aż czosnek delikatnie się zrumieni, dodać szpinak, posolić i - mieszając drewnianą łyżką - smażyć chwilę aż liście szpinaku "zwiędną".
Pieczywo zrumienić w tosterze. Na każdej kromce ułożyć podsmażony szpinak a na nim jajko w koszulce. Polać sosem holenderskim, doprawić solą i świeżo zmielonym pieprzem.