Wykonanie


Mój blog poszedł na urlop, w ślad za mną. Podróżował, odpoczął, wrócił z chęcią szaleńczego gotowania i przetestowania letnich przepisów z
bakłażanem,
cukinią,
papryką i innymi sezonowymi
warzywami i owocami. Dziś przepis, który przygotowałam jeszcze przed wyjazdem, na działce.Włosi mówią na nią polenta, Rumuni i
Bułgarzy mamałyga. Może być dodatkiem do dań
mięsnych czy warzywnych. Można ją, pokrojoną na kawałki, podsmażać na złoto na patelni, albo grillować. Ta wersja jest wyrazista dzięki
ziołom i serowi żółtemu. Trzeba przyznać, że aż chce się do niej wracać, modyfikując może
zioła - dawane w zależności od dostępności. Polecam! Zwłaszcza z dodatkiem kwaśnej
śmietany.Składniki:1 szklanka drobnej
kaszy kukurydzianej3 szklanki
wody3-4 łyżki posiekanej
natki pietruszki1 łyżka posiekanego
oregano lub
bazylii3/4 łyżeczki
soli1
papryczka chili lub czuszka lub
płatki ostrej papryki albo
papryka w proszku3/4 łyżeczki
czarnego pieprzu60 g tartego
ostrego sera np. dojrzewającego Szenekera/Dziugasa/Bursztynałyżeczka
masła + odrobina do posmarowania folii aluminiowejopcjonalnie do podania: kwaśna
śmietanaWykonanie:
Ser zetrzeć na tarce,
zioła posiekać. Posiekać papryczkę.Zagotować w garnku
wodę, stopniowo dodawać
kaszkę, często mieszając drewnianą łyżką, by nie zrobiły się grudki. Gotować 8-10 minut na minimalnym ogniu, aż zgęstnieje, uważać by się nie przypaliło - ciągle mieszać.Gęstą
kaszę posolić, popieprzyć, dodać
ser, cały czas mieszać do momentu rozpuszczenia
sera. Dodać
zioła,
chili i łyżeczkę
masła. Dobrze wymieszać. Odstawić.Formę do ciasta wyłożyć folią aluminiową, lekko natłuścić, wyłożyć do niej mamałygę (polentę), wyrównać – można sobie pomóc zwilżoną łyżką. Odstawić na około godzinę do stężenia. Po tym czasie masa powinna zastygnąć i będzie można ją kroić na kawałki. Kawałki obsmażać na złoto na patelni lub na grillu, po 2-3 minuty z każdej strony - albo tak długo aż się przyrumieni.