Wykonanie
...czyli poszukiwanie idealnego ciasta
czekoladowego ciąg dalszy.Mississipi mud
cake to ciasto ekstremalnie
kakaowe, wytrawne i wilgotne. Robienie go trochę trwa i może być lekko kłopotliwe, gdyż samo pieczenie może trwać od 50 do 80 minut. Jeśli będziemy trzymać zbyt długo, nie będzie już takie "błotniste". Moje piekło się 60 min i chyba troszkę je przesuszyłam.Ciasto sprawdzamy patyczkiem od 50 minuty pieczenia, a jest dobre, gdy patyczek będzie lekko wilgotny.Korzystam z przepisu Dorotuś, która bardzo fajnie go przetłumaczyła i opracowała (w nawiasach moje uwagi).

Składniki:250 g
masła250 g
gorzkiej czekolady (miłośnicy
słodyczy mogą zamienić gorzką na
mleczną lub dać po połowie z każdej)2 łyżeczki
kawy rozpuszczalnej180 ml
wody300 g
mąki pszennej1 łyżeczka
sody oczyszczonejpół łyżeczki
proszku do pieczenia70 g
kakao250 g
cukru (użyłam ciemnego
cukru muscovado, który ze swoim melasowym posmakiem idealnie tu pasował)4
jajka120 ml
maślanki (lub
kefiru,
zsiadłego mleka,
jogurtu naturalnego)2 łyżki
oleju
Wykonanie:Tortownicę o średnicy 22 cm wysmarować
masłem, wyłożyć papierem (spód i boki), w taki sposób, by papier tworzył 'kołnierz' nad formą na dwa cm.W rondelku o grubym dnie rozpuścić 180 ml
wody,
masło,
czekoladę i
kawę rozpuszczalną. Grzać na małym ogniu, mieszając drewnianą łyżką łyżką do uzyskania gładkiego kremu.Zdjąć z ognia i zostawić do ostygnięcia.Do miseczki wsypać
mąkę razem z
kakao, proszkiem i
sodą i zmieszać z
cukrem. Dodać 4
jajka roztrzepane z
maślanką i
olejem i stopniowo wyrabiać łyżką. Powoli dodawać masę z
czekoladą, w końcu wlać ciasto do przygotowanej formy.Piec w 160ºC przez około 1 godzinę i 20 minut (lub krócej - ciasto należy sprawdzać już po 50 minutach, by go nie wysuszyć; moje piekło się krócej).Przed wyjęciem z piekarnika należy wbić patyczek w środek ciasta: powinno być lekko wilgotne. Zostawić ciasto do całkowitego wystygnięcia, wyjąć z tortownicy na metalową kratkę i jeśli to konieczne, wyrównać jego powierzchnię.(W oryginale ciasto wykańcza się
polewą czekoladową. Ja z niej zrezygnowałam i zastąpiłam cienką warstwą
cukru pudru).
