Wykonanie
Nie udało mi się go upiec w ramach lutowej piekarni. Na szczęście zdążyłam jeszcze w ramach
Czekoladowego Tygodnia. Zmodyfikowałam odrobinę przepis, dostosowując go do zawartości szafek. Przepis Emmanuel Hadjiandreou ‘How to
make bread' podejrzałam u Bei oczywiście.

Składniki:170 g aktywnego zakwasu pszennego* (u mnie żytni)250 g ciepłej
wody330 g
mąki chlebowej (u mnie 650)70 g
rodzynek sułtanek70 g suszonych
śliwek, posiekanych40 g
gorzkiej czekolady, posiekanej8 g
soli20 g gorzkiego
kakaoWykonanie:
Mąkę wymieszać w misce z
kakao i
solą. Dodać
rodzynki,
śliwki i
czekoladę. Zakwas wymieszać z
wodą. Dodać
mąkę z
rodzynkami. Zamieszać i odstawić na 10 minut. Następnie wyrobić ciasto. Ja wyrabiałam robotem przez 3 minuty na pierwszym biegu a następnie 4 minuty na drugim biegu. Nakryć ciasto i odstawić do wyrośnięcia na około godzinę. Ciasto ma podwoić objętość. Wyrośnięte ciasto odgazować i podzielić na 2 równe części. Z każdej uformować kulę. Ułożyć je w koszu o wyrastania jedna obok drugiej. Nakryć ściereczką i odstawić na kilka godzin do wyrośnięcia. U mnie stały około 3 godzin.Piekranik rozgrzać do 240 stopni. Kiedy się nagrzeje wstawić do niego naczynie z
wodą. Wyrośnięte
chleby przełożyć na łopatę, naciąć i przełożyć na kamień nagrzany w piekarniku lub na blachę. Natychmiast zmniejszamy temperaturę do 220 stopni.
Chleb pieczemy przez około pół godziny.
