Wykonanie
Kiedy Bee pokazała to ciasto, wiedziałam, że pojawi się u mnie. U niej nazywa się świąteczne, ja jednak nazwałam je keksem. W końcu chyba takie jest ;) Tym bardziej, że nawet Bee mówiła, że z dnia na dzień coraz lepsze. Moja wersja jest dość zmodyfikowana - inne
owoce, brak
soku pomarańczowego, więcej
alkoholu.

Składniki:300 g
bakalii (u mnie
daktyle,
figi,
rodzynki i
skórka pomarańczowa kandyzowana)ok. 200 ml ekstraktu
pomarańczowego domowej roboty (np ten) *170 g
masła, pokrojonego na kawałki2
jajka175 g jasnego
brązowego cukru1 łyżeczka ekstraktu
waniliowegoskórka pomarańczowa z 1
pomarańczy, starta225 g
mąki mąki1½ łyżeczki
proszku do pieczeniaszczypta
solicukier puder, do posypania*jeżeli nie mamy takiego ekstraktu możemy użyć
soku pomarańczowego i 2 - 3 łyżek
rumu
Wykonanie:
Figi i
daktyle posiekać. Włożyć razem z
rodzynkami do garnka, zalać ekstraktem i gotować aż płyn odparuje. Zdjąć z ognia i dodać
masło i
skórkę pomarańczową. kandyzowaną Wymieszać, aż całe
masło się rozpuści.
Jajka ubić z
cukrem. Gdy będą już puszyste dodać ekstrakt
waniliowy i
skórkę pomarańczową.
Mąkę wymieszać z
proszkiem do pieczenia. Dodawać na zmianę
mąkę i ostudzone
bakalie do masy jajecznej, mieszając za każdym razem.Formę o wymiarach 23x23 wyłożyć papierem do pieczenia. Przelać ciasto. Piec w 160 stopniach przez około 45 minut (do suchego patyczka). Ciasto zostawić przez kilka minut w formie, a
potem wyjąć do przestudzenia na kratkę. Wystudzone ciasto posypać
cukrem pudrem.