ßßß
Trochę radosnych dźwięków z rana? Bardzo proszę ZAZ "On ira"....We Francji na tego rodzaju puddingi mawia się " pain perdu ", czyli zapomniany chleb. To po prostu sposób na niemarnowanie jedzenia. Jeśli zostaje mi czasem kromka, dwie, czy po prostu przylepki chałki, wrzucam je do woreczka strunowego i mrożę. Gdy uzbiera się ich już taka ilość, by było na śniadanie lub deser dla całej rodziny, wyjmuję chałkę wieczorek z zamrażarki, a rano szykuję ten pudding. Pycha! na 2 nieduże kwadratowe foremki lub jedną większą - dla ok 2-3 os.:1/2 czerstwej chałki - pokroić w średniej grubości plastryłyżka masła4 łyżki cukru2 jajka350 ml śmietany kremówki (można 1:1 z mlekiem)rodzynkirumbrązowy cukierWysmaruj foremkę odrobiną masła. Każdą kromkę posmaruj masłem i ułóż lekko skośnie jedną obok drugiej (mają być takie półleżące, półstojące). Rodzynki zalej rumem i podgrzej w mikrofali 30'' - szybką wchłoną rum.Jajka rozbij dokładnie z cukrem i śmietanką. Dodaj rodzynki z rumem (zamiast rodzynek można użyć żurawin lub wiśni z konfitur, a także połówek świeżych wiśni). Zalej kromki w foremce masą i rozłożyć równomiernie rodzynki (najlepiej je nieco schowaj, gdyż maja tendencję do przypalania). Posyp całość ciemnym cukrem i odstaw na noc do lodówki. Jeśli śniadanie przygotowujesz rano, wystarczy 30 minut by chałka dobrze nasiąkła.Piecz ok 30-40 min w piekarniku nagrzanym do 160 st. Odstaw po wyjęciu na ok 10 min. Podawaj na gorąco. Można polać śmietanką kremówką wymieszaną z odrobiną cukru pudru.Fantastyczne danie na śniadanie weekendowe!
w inspiracji pomogła Nigella i książeczka Puddingi Alle Wilson