Wykonanie
Na świątecznym
stole musi być u nas
sałatka jarzynowa. Musi bo wszyscy lubią. Robię przeważnie jedną wersję taką zupełnie normalną i drugą "nienormalną" czyli z dodatkiem
grzybów marynowanych jesienią. Amatorzy są na obie i chyba nie umiem powiedzieć która lepsza chociaż obie jarzynowe.Przepis na taką zupełnie tradycyjną
sałatkę jarzynową podawałam w ubiegłym roku więc dzisiaj wersja z
grzybami. Ciekawa i równie smaczna jest też
sałatka pieczarkowa - polecam wypróbować :)
czas przygotowania : ok. 1 godziny + kilka/kilkanaście godzin chłodzeniaskładniki :3 średnie
ziemniaki sałatkowe2
marchewki1/2
korzenia pietruszki1 kawałek
selera korzeniowego wielkości niedużego
jajka4 większe
ogórki konserwowe1 szkl.
marynowanych borowików brunatnych1/2 puszki
groszku konserwowego1 małe kwaskowe
jabłko1
cebula czerwona1/2 pęczka
natki pietruszki2 łyżki
majonezu1 czubata łyżeczka
musztardy Dijon3-4 łyżki gęstego
jogurtu naturalnegodo smaku -
sól,
pieprz czarny mielony,
pieprz ziołowysposób przygotowania :
ziemniaki i warzywa korzeniowe opłukałam i bez obierania włożyłam do garnka. Zalałam wrzątkiem tak żeby były przykryte. Gotowałam aż zmiękły - czas zależy od wielkości warzyw a po ok. 10 minutach sprawdzam je nakłuwając czubkiem wąskiego noża.Po ugotowaniu odcedziłam, przelałam zimną
wodą i zostawiłam do ostudzenia. Gdy ostygły obrałam.
Cebulę czerwoną obrałam i pokroiłam w cienkie ćwierć plasterki. Przełożyłam na sito i przelałam wrzącą
wodą, osuszyłam. Ugotowane jarzyny pokroiłam w kostkę -
ziemniaki w nieco większą niż korzeniowe. Wszystko po kolei przesypywałam do miski.
Jabłko obrałam i też pokroiłam w kosteczkę, podobnie
ogórki i odcedzone z zalewy
grzybki. Dosypałam osączony
groszek i posiekaną
natkę.
Majonez połączyłam z
musztardą i
jogurtem, wlałam do sałatki i wymieszałam dokładnie. Doprawiłam do smaku
solą i
pieprzem, ponownie wymieszałam.
Sałatka jarzynowa właściwie nadaje się do jedzenia zaraz po przygotowaniu, ale zdecydowanie zyskuje kiedy przynajmniej kilka godzin postoi i wszystkie smaki się przenikną. Dlatego zostawiam ją w przykrytej misce na całą noc w lodówce.