Wykonanie
Witam ciepło wszystkich, zaglądających do mnie na małe, co nieco. Omotana truskawkowymi inspiracjami, robię małą przerwę na konkretne, smaczne i oczywiście bardzo zdrowe danie.
Składniki: z tej porcji wychodzi około 20 gołąbków
młoda kapustapodwójna
pierś z kurczaka około 60-70 dag2 szklanki
kaszy jaglanej (około 3/4 szklanki suchej
kaszy)pęczek
młodej cebulki ze
szczypiorem1
jajo2-3 ząbki
czosnku1 łyżeczka
masła lub
olejuprzyprawy naturalne -
zioła świeże -
tymianek,
rozmaryn,
bazylia1 łyżeczka suszonych
ziół prowansalskichszczypta
pieprzu Cayenne lub
czarnego pieprzu (opcjonalnie)
sól do smakuprzepis na
sos chrzanowyPrzygotowanie1. Gotuję
kaszę jaglaną (najczęściej stosuję zasadę 1 część
kaszy na 3 części
wody - jednak
wodę kasza szybko łyka i spora jej ilość wyparowuję, dlatego ważne, żeby jej dodać w razie potrzeby.
Kasza powinna być po wystygnięciu dosyć gęsta.2. Obieram brzydkie i bardzo zielone liście z
kapusty. Nożem wycinam głąba i wkładam do garnka (warto użyć wysokiego garnka, żeby
woda przykryła
kapustę -wiem coś o tym, bo mój był ciut za niski) z zagotowaną
wodą, ale bez bulgotań. Blanszuję około 4 minut i odcedzam na durszlaku.3. Podsmażam chwilkę na
maśle młodą posoloną
cebulę. Dodaję na koniec posiekany
szczypiorek i
czosnek. Maksymalnie podsmażam całość przez pół minuty i zestawiam z ognia.4. Miksuję umytego i osączonego
fileta z kurczaka (można zwyczajnie posiekać nożem. Dodaję go do
kaszy jaglanej. Dorzucam
jajo, podsmażoną
cebulkę ze
szczypiorem, szczyptę
ziół prowansalskich,
chilli (
pieprz Cayenne),
sól i dokładnie mieszam wszystkie składniki.5. Rozbieram ostrożnie
kapustę z liści, cieniując główne zgrubienie na jego środku. Bardzo duże liście można podzielić na 2 połowy, odciąć zgrubienie, ułożyć przed nałożeniem farszu tak, żeby brzegi liścia, które będziemy zawijać były dosyć elastyczne i cienkie. Gołąbki ściśle układam, końcem liścia do
spodu. Zalewam
bulionem warzywnym. Posypuję świeżymi
ziołami -
tymiankiem i
rozmarynem. Przykrywam pokrywą i wstawiam do zimnego piekarnika. Nastawiam temperaturę na 180 stopni. Kiedy
bulion zacznie puszczać pęcherzyki(trochę to trwa), obniżam temperaturę do 160 stopni C i trzymam w piekarniku około 15 minut. Jeśli
bulion pyrka za bardzo, obniżam temperaturę do około 100 stopni C.Smacznego!!!Pozdrawiam Weronika