Wykonanie
Przepis pochodzi z książki „Ciastka,
ciasteczka i babeczki” Hilaire Walden. Znajduje się w sekcji „świąteczne ciasteczka”.Mnie na myśl przywodzi sernikobrownies z
malinami. Tutaj
żurawiny, ale sądzę, że można je z powodzeniem wymienić na
wiśnie lub
maliny.

Składniki :12 dag świeżego
masła,4 łyżki
kakao w proszku (użyłam niesłodzonego),22 dag złocistego
cukru,15 dag
mąki,1 łyżeczka
proszku do pieczenia,2
jajka,1 szklanka świeżych lub rozmrożonych
żurawin.Na wierzch :2/3 szklanki gęstej kwaśnej
śmietany,6 łyżek miałkiego
cukru,2 łyżki
mąki,szczypta
proszku do pieczenia,4 łyżki
miękkiej margaryny,1
jajko,pół łyżeczki esencji waniliowej,5 łyżek
gorzkiej czekolady startej na grubej tarce.Wykonanie :Nagrzać piekarnik do 180 st. C. Natłuścić foremkę do ciasta o wielkości 20×30 cm i pospać
mąką.Do rondelka włożyć
masło, wsypać
kakao i
cukier. Podgrzewać na małym ogniu, aż składniki się rozpuszczą i połączą. Mieszać podczas podgrzewania.Zdjąć rondelek z ognia, przestudzić, dodać do masy
mąkę,
proszek do pieczenia i
jajka. Wymieszać. Do ciasta wsypać
żurawiny, zamieszać i przełożyć do foremki.Masa na wierzch :Wymieszać wszystkie skłasniki za wyjątkiem
czekolady. Mieszać, aż masa będzie gładka, następnie przełożyć na ciasto.Posypać tartą
czekoladą i wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec około 40-45 minut. Ciasto powinno urosnąć, wierzch powinien byc twardy przy dotknięciu. Ostudzić w foremce i pokroic na kwadraty.