Wykonanie
1 i 1/2 szklanki
mąki pszennej, u mnie 1 szklanka tortowej i pół szklanki krupczatki1 duże
jajkoszczypta
soli1/2 łyżeczki
cynamonu i tyle samo
proszku do pieczenia115 g zimnego
masłapół szklanki zmielonych
orzechów, u mnie włoskiepół szklanki drobnego
cukruSkładniki na nadzienie
śliwkowe: w oryginalnym przepisie 60 dag
śliwek, u mnie 15
śliwek węgierek1 łyżka
mąki ziemniaczanej2 płaskie łyżki
cukruPrzygotowanie:Przesianą
mąkę połączyć z proszkiem i
cynamonem oraz
soląDołożyć
masło i posiekać lub szybko połączyć palcami z w/w składnikamiDodać
orzechy,
potem cukier oraz
jajko i ponownie dokładnie połączyć składnikiCiasto podzielić na 2 części tj. na większą na spód ciasta i mniejszą na wierzchWiększą wylepić foremkę o wymiarach 20x20 cm, a drugą odłożyć na czas przygotowania farszu do zamrażalnika, ciasto z formą włożyłam do lodówkiWypestkowane
śliwki pokroiłam na połówki,( lepiej na ćwiartki) przesypałam w naczyniu
cukrem i
mąką ziemniaczanąPo ok.10 min. wyjęłam foremkę, ułożyłam
śliwki, a na nich ciasto wyjęte z zamrażalnika (pokroiłam cienko nożem), miałam jeszcze małą garść drobno posiekanych
orzechów i sypnęłam je na wierzchPiekłam ok.40 min w temp.180*C
Moje uwagi:Z podanych składników wychodzi raczej niewielka ilość ciasta. Jeśli ma być tylko na ...2 dni do
kawy to ok.Ale jeśli na spotkanie rodzinne to proponuję podwoić ilość składników. A pewnie i tak nie zostanie ani okruszek...Obawiałam się, że w przepisie jest za dużo
śliwek, ale po upieczeniu rzeczywiście te moje 15
śliwek trochę zniknęło. Można zatem więcej, ciasto nie jest od nich mokre, a będzie jeszcze smaczniejsze.Robi się je bardzo szybko. To też zaleta tego przepisu :)przepis stąd