Francuska klasyka... Danie, które swoim składem zniechęca wielu. Danie, które swoim smakiem przekonuje wszystkich :) Czosnek po ugotowaniu - mimo ilości - nie pozostawia ostrości. Wręcz daje słodkość. Cudownie rozgrzewa. Przepyszne z bagietką. Nie dajcie się tylko podkusić - czosnku naprawdę nie trzeba obierać :)Składniki:8 udek z kurczakasólświeżo mielony pieprzolej do smażenia3 łyżki masła klarowanego40 nieobranych ząbków czosnkugarść posiekanej natkikilka gałązek świeżego tymianku3 liście laurowe1 szklanka białego wina1 szklanka bulionu drobiowegoSposób przygotowania:Udka z kurczaka umyj, przekrój na pałkę i udo. Posól je i popieprz. W głębokim garnku obsmaż kurczaka na złoto. Zalej go winem i bulionem. Dodaj ząbki czosnku, natkę, tymianek, liście laurowe i masło. Gotuj do miękkości. Kurczaka wyłów łyżką cedzakową i przykryj, by nie ostygł. Pozostały w garnku płyn gotuj kilka-kilkanaście minut na dużym ogniu, by odparował. Powstały sos odcedź, a czosnek i zioła przetrzyj przez sito. Sos razem z kurczakiem włóż z powrotem do garnka i podgrzej.