Wykonanie
Zwlekałem z tym chyba z pół roku, albo i dłużej.
Madzia chciała taki prosty
likier z
krówek, taki kobiecy, delikatny. Ona lubi takie
cukierkowe likiery. Robiłem z kukułek, z raczków, z wertersów, ice'ów i sam nie wiem co jeszcze. No i męczyła mnie
Madzia o te
krówki i męczyła. A ze mną jest tak, że jak mówię, że coś zrobię to zrobię. I nie trzeba mi co pół roku przypominać :) Zresztą wiecie jak to jest:
nalewki długo dojrzewają i pomysły na nie też muszą długo dojrzewać. Chociaż akurat ta krówkowa nie wymaga dojrzewania. Już 1-2 dni po zrobieniu nadaje się do picia.Zabrałem się więc do roboty i właściwie zrobiłem dwa rodzaje tego
likieru. Jeden, dość niskiej mocy, z
cukierków i drugi, trochę mocniejszy, z gotowej masy kajmakowej. Ten z
cukierków ma nieco bardziej złożony smak, bo i
kawę dodałem, i
wanilię. Ale temu z masy kajmakowej (przepis będzie za kilka dni) też niczego nie brakuje, więc śmiało możecie zrobić oba i porównać smaki. Ten drugi jest bardziej dla leniuchów, nic właściwie nie trzeba w nim robić. A tutaj na rozpuszczanie
krówek trzeba z pół godziny poświęcić. Ale do rzeczy...500 g
krówek700 g
mleka zagęszczonego niesłodzonego450 ml
wody360 ml
spirytusu 95% (około 305 g)1
laska wanilii1 łyżeczka
kawy rozpuszczalnejDo garnka wlewamy
mleko i
wodę.
Wanilię przecinamy wzdłuż na pół, środek zeskrobujemy nożem i wkładamy do garnka (i środek i wyskrobaną laskę również). Wkładamy również obrane z papierków
krówki i podgrzewamy na minimalnym ogniu. Cały czas mieszamy aż
krówki się rozpuszczą. To dość mozolne zajęcie może zająć 20-30 minut. Jak już nam się całość dostatecznie podgrzeje to dodajemy
kawę i mieszamy aż się rozpuści. Studzimy i dodajemy
spirytus. Mieszamy i butelkujemy. Zostawiamy w lodówce na 1-2 dni żeby się smaki przegryzły.Ten
likier daje nam dość dużą dowolność dodatków, można popuścić
wodze fantazji. Można dodać odrobinę
kakao, a jeśli lubicie naprawdę słodkie rzeczy, to doskonale się spiszą 2-3 łyżki
miodu. A może, niczym Azjaci, wolicie smaki słodko-ostre? Uwierzcie mi, że idealnie będzie na czas podgrzewania
wody z
mlekiem i
krówkami wrzucić do garnka
papryczkę chili. A może macie jakieś inne pomysły?Smacznego!