Wykonanie
Święta Bożego Narodzenia coraz bliżej. Zawsze lubiłam pomagać mamie w przygotowaniach. Dzięki niej lubię w zasadzie każdą potrawę wigilijną.
Śledzik w
oleju w
cebulką oraz
karp w galarecie były zawsze obowiązkowym punktem programu. Odkąd prowadzę własne gospodarstwo domowe pomimo, że chcę hołdować tradycji, co roku przygotowuję też nowe potrawy. Lubię eksperymentować w kuchni i chcę też, aby wigilijne i świąteczne dania nie znudziły się mojej rodzince. Od kilku lat nie
mogę urządzać swojej Wigilii, ale nie zniechęca mnie to do przygotowywania dań i zabierania ze sobą do rodziny i znajomych. Marzę o swojej Wigilii, przygotowanej wg moich zasad, w swoim własnych domu i mam nadzieję, że za rok albo dwa
będę mogła to marzenie zrealizować 😉 Ale dość tej prywaty… Zapraszam dziś na przystawkę, którą możecie przygotować nie tylko w Boże Narodzenie. Może dzięki niej przekonacie do jedzenia
śledzi niechętnych im członków rodziny? Inspiracją był dla mnie przepis Grzegorza Labudy oraz Moje Małe Czarowanie .
Składniki na 2 porcje:2
matiasy2 duże
ogórki konserwowe1
czerwona cebula2
limonki2 łyżki
oleju rzepakowego (tłoczonego na zimno)łyżka
kaparów1/2 łyżeczki
gorczycy białej1/2 łyżeczki czarnego mielonego
pieprzu1.
Matiasy moczyć przez noc (lub kilka godzin) w wodzie. Osączyć i osuszyć. Pokroić w małą kostkę.2.
Ogórki (nieobrane) oraz
cebulę pokroić w drobną kostkę.3. W pojemniku wymieszać
śledzie z
ogórkami,
cebulą,
gorczycą i
pieprzem. Skropić
sokiem z limonki oraz
olejem. Wymieszać.4, Chłodzić przynajmniej kilka godzin w lodówce.5.
Kapary opłukać i osączyć. Na talerzykach podać porcje tatara ze
śledzia (u mnie przy pomocy pierścieni do deserów i przystawek). Ozdobić
kaparami i plastrami
limonki.