Wykonanie
Dawno temu, gdy bylem dzieckiem, moja mama miała
dziwny zwyczaj picia
kawy z
cytryną. Zupełnie tego nie ogarniałem. To znaczy wówczas nawet samej
kawy nie ogarniałem, ale
kawa z
cytryną to był prawdziwy odlot. Nie znam nikogo innego, kto by pił taką
kawę. Cóż, nigdy nie twierdziłem, że mam normalną rodzinę :)A teraz sam wpadłem na pomysł takiej
nalewki. To znaczy właściwie nie wiem czy sam wpadłem, czy skądś mam ten przepis. Znalazłem go w moim kulinarnym notesie. Często tam notuję jakieś swoje pomysły. I nie pamiętam czy ta
nalewka była jednym z tych moich pomysłów, czy po prostu przepis gdzieś zobaczyłem i przepisałem. Teraz, mówiąc szczerze, nie chce mi się dociekać i szukać źródła. Jeżeli autor natknie się przypadkiem na ten przepis tutaj to niech da znać :)Zanim przejdziecie do dalszej części polecamy zapoznać się z tym wpisem. Znajdziecie tutaj wszystko, co powinniście wiedzieć o nalewkach.3 duże
cytryny300 g
kawy ziarnistej30
goździków300 g
cukru0,25 litra
spirytusu 95%0,5 litra
wodysuszona skórka z połowy
pomarańczySprawa jest naprawdę
banalna.
Wodę podgrzewamy i rozpuszczamy w niej
cukier. Resztę składników przelewamy/przekładamy do słoja i zalewamy tym właśnie
syropem cukrowym. Zakręcamy i chowamy w ciemnym, ciepłym miejscu na 3 miesiące codziennie wstrząsając słojem. Po
trzech miesiącach zlewamy przez durszlak żeby oddzielić grubsze rzeczy od
spirytusu. A następnie filtrujemy. Dobrze się spisuje filtr do
kawy. Mocujemy taki filtr na czystym słoju przy pomocy gumki i dodatkowo, dla lepszego filtrowania, wyściełamy go jednym listkiem papierowego ręcznika. I przelewamy
nalewkę. Butelkujemy i zostawiamy do dojrzewania na kolejne 3 miesiące.Smacznego!