Wykonanie
Dzień dobry!Prognozy pogody na najbliższe dni w
Krakowie nie są zbytnio obiecujące, chociaż mimo deszczu, burz i gradobić ma być upał, a jak upał to lemoniada!Jak pewnie wiecie weekend spędziliśmy na Lubelszczyźnie, poznając smaki tego regionu -
fasolę wrzawską, cebularze lubelskie i
wiśnie nadwiślanki.Mieliśmy okazję przechadzać się po
owocowych sadach, a tam oprócz wspomnianych
wiśni, były też
śliwki,
porzeczki i jabłonie. Pod jedną z jabłoni leżały już dojrzałe, samotne jabłuszka, więc postanowiłam się nimi zaopiekować :-). Na blogu jest już kilka przepisów na różne lemoniady, jest cytrusowa, rabarbarowa, truskawkowa, więc
czemu nie jabłkowa? :-)
Jeśli nie macie pod ręką papierówek, możecie wykorzystać oczywiście inne odmiany
jabłek, z każdymi wyjdzie bardzo smaczna, mocno
jabłkowa, z nutą
cytryny,
goździków i
mięty. Idealna na upalne dni.Zapraszam!Składniki:700 g papieróweksok i skórka z 1
cytryny (lub
pomarańczy)3
goździkicukier (ilość dowolna)
woda +
woda schłodzonaWykonanie:Papierówki myjemy i kroimy na ćwiartki, wrzucamy do garnka.
Cytrynę obieramy cienko ze skórki i wrzucamy skórkę do
jabłek, dodajemy też
goździki,
sok z cytryny i
wodę, tak aby zakryła nasze
jabłka.Gotujemy na średnim ogniu, aż
jabłka zmiękną i się zaczną rozpadać.Odsączamy płyn na drobnym sitku, słodzimy go wg własnych upodobań. Powinien być zdecydowanie słodki, ponieważ rozcieńczymy go jeszcze
wodą.Powstały płyn chłodzimy, rozcieńczamy schłodzoną
wodą, podajemy z kostkami
lodu i opcjonalnie listkami
mięty.
Smacznego!