Wykonanie
Czasem warto wrócić do podstaw. Zwłaszcza, że wcale nie jest tak łatwo usmażyć dobrego, puszystego i elastycznego naleśnika. Moja mama zawsze mawiała, że ciasto na naleśniki robi się na oko. U mnie z tym
okiem bywało różnie. Opracowałam więc swoją recepturę, której się zawsze trzymam i dziś mam zamiar ją Wam zdradzić.NALEŚNIKISkładniki (około 10 sztuk):ciasto1 szklanka
mąki pszennej1 szklanka
mleka3/4 szklanki
wody gazowanej2
jajkaszczypta
soli1 łyżka
olejuponadto1 łyżka
cukruokoło 2 łyżki
olejuMąkę przesiewamy do miski. Dodajemy
mleko,
wodę gazowaną,
jajka i
sól. Jeśli przygotowujemy naleśniki na słodko dosypujemy w tym momencie również łyżkę
cukru. Łączymy wszystkie składniki za pomocą miksera. Do gładkiego, jednolitego ciasta (bez grudek) dodajemy łyżkę
oleju. Ponownie miksujemy całość.Patelnię o cienkim dnie mocno rozgrzewamy. Wlewamy na nią niewielką ilość
oleju i za pomocą ręcznika papierowego rozsmarowujemy go po powierzchni. Następnie wlewamy odpowiednią ilość ciasta (prawdziwy naleśnik powinien być dość cieniutki). Gdy spód naleśnika ładnie się zarumieni przewracamy placuszek na drugą stronę i znów chwilę go smażymy.