Wykonanie
Witam wszystkich podglądaczy mojego bloga. Dawno mnie nie było, więc muszę nadrobić trochę zaległości. Początek roku obfitował w przygotowania
tortów. Najpierw odbyły się urodziny mojej chrześnicy. Lenka ma już 6 lat. Z tej okazji przygotowałam dla niej pyszny tort
śmietanowy w jej ulubionym klimacie, czyli Krainy
Lodu. Pierwszy raz użyłam opłatka na tort z ilustracją. I
powiem, że te opłatki to świetna rzecz. Odchodzi dużo czasu potrzebnego na wykończenie
tortu. Później świętowaliśmy urodziny mojej Adusi. Dwa latka minęły nie wiadomo kiedy! U nas na urodzinach królował wizerunek
Świnki Peppy. Zarówno „sala balowa”, jak i tort były udekorowane jej ulubioną bohaterką. I tu także użyłam gotowego opłatka. A teraz zobaczcie, jak przygotowałam te słodkie pyszności :)
SKŁADNIKI
Biszkopt:5
jajek;3/4 szklanki drobnego
cukru do wypieków;3/4 szklanki
mąki pszennej (tortowej);1/4 szklanki
mąki ziemniaczanej.Masa śmietanowa:0,75 ml
śmietany 36%;250 g
serka mascarpone;Fix do masy śmietanowej.Poncz:1 szklanka przegotowanej
wody;2 łyżeczki
cukru;sok z jednej
cytryny;dodatkowo
dżem lub frużelina;opłatek i posypka do dekoracji.WYKONANIE
Biszkopt najlepiej upiec dzień wcześniej.
Białka oddzielamy od
żółtek i ubijamy na sztywną pianę. Pod koniec ubijania dodajemy partiami
cukier, łyżka po łyżce, ubijając po każdym dodaniu. Dodajemy po kolei
żółtka, nadal ubijając.Do masy jajecznej wsypujemy przesianą
mąkę. Delikatnie mieszamy na najniższych obrotach miksera.
Tortownicę o średnicy 23 cm wykładamy papierem do pieczenia (samo dno), nie smarujemy
boków. Pieczemy w temperaturze 160-170ºC przez około 35-40 minut lub do tzw. suchego patyczka.Gorące ciasto wyciągamy z piekarnika i z wysokości około 30 - 40 cm upuszczamy je (w formie) na podłogę. Studzimy w temperaturze pokojowej. Wystudzony
biszkopt przekrawamy na 3-4 blaty.
Śmietanę ubijamy z
fixem. Łączymy z
serkiem mascarpone. Teraz zostało już tylko złożenie
tortu.
Śmietanę dzielimy na ilość krążków + jedną część na wykończenie
boków.
Spód nasączamy, nakładamy warstwę
dżemu (lub frużeliny) i
śmietany. Przykrywamy następnym krążkiem, który również musimy nasączyć. Nakładamy
śmietanę. Robimy tak do ostatniego blatu. Ja opłatek położyłam na 2-3 godziny przed podaniem
tortu. Musi troszkę poleżeć, żeby nabrał wilgoci. Wtedy będzie się dobrze kroił.