Wykonanie
Jako blogująca mama nie mogłabym zapomnieć o menu dla najmłodszych szkrabów. Sama w domu mam małego łobuziaka przy którym temat rozszerzania diety wywoływał u mnie co najmniej histerię. Trwało to bardzo długo. Zachęcanie, proszenie (czasem wręcz błaganie), tańczenie i inne cyrkowe akrobacje nie przynosiły rezultatu. Albo rezultat po nich trwał krótko a
potem pękał niczym bańka mydlana. Wiele znajomych mam doradzało mi. Przekonywało do swoich metod i racji. Jedne do jedzenia ze słoiczków, inne do gotowania coraz to nowych i wymyślniejszych potraw, jeszcze inne do typowo domowego jedzenia jakie na co dzień jem sama lub podaję mężowi. Te ostatnie raczej wywoływały u mnie jedynie uśmiech na twarzy. No bo pomyślcie jak 5-miesięcznemu dziecku można podać kotleta na obiad (
serio!).Metodą prób i błędów, przede wszystkim nie poddając się i po każdej porażce zamiast lecieć do sklepu po kolejne słoiki (
dynia z
ryżem i
kurczakiem w słoiku to była jedyna rzecz którą moja córka tolerowała), postanowiłam, że w końcu ugotuję coś w domu co moje dziecko zje z zachwytem. W ten sposób powstała „Żółta zupa” w której moja córka jest wręcz zakochana.
Składniki:1
ziemniak ugotowany w mundurkukawałek
pietruszki obranejkawałek
selera obranegokawałek
porapołowa średniej wielkości
marchewki obranej i pokrojonej w talarkikawałek dyni10g piersi z
indyka1 łyżka
kaszki kukurydzianejłyżka
oliwy z oliwekW rondelku gotuję
mięso,
pora,
selera,
pietruszkę i
marchewkę. Gdy warzywa będą miękkie dodaję
dynię i
kaszkę kukurydzianą. Gotuję jeszcze ok 11-13 min. Na koniec wlewam łyżkę
oliwy i blenduję całość (
marchewkę wyjmuję i kroję osobno).Ten przepis bierze udział w akcji kulinarnej „Tęcza Smaków” (kolor żółty)