Wykonanie
Pin It
Z czym się Wam kojarzy słowo pastrami ? Z jedzeniem ? Ok, bardzo słusznie, ale co dalej ? Mnie kojarzyło się z suszoną dojrzewająca
wędliną mająca swój rodowód we Włoszech. Napisałam w czasie przeszłym, bo od momentu kiedy na mojej drodze stanął p. Paweł z Pastrami Deli okazało się w jak dużym byłam błędzie. Z taką pasją i radością opowiadał o pastrami i o tym jak udało mu się odtworzyć jego legendarny smak, że postanowiłam skonfrontować teorię z praktyką :-). Zapraszam więc na kilka słów o pastrami i o tym z czym to się je ?
Pastrami (pastrima, pastrama, pastrome) oznaczało sposób przechowywania i konserwowania
mięsa, zanim w naszych kuchniach pojawiły się lodówki. W tamtych czasach
sól była najważniejszą
przyprawą, która konserwowała
mięso.Pastrami dotarło do Stanów Zjednoczonych z falą żydowskiej imigracji w drugiej połowie XIX wieku. Rumuńscy Żydzi robili pastrami z gęsich piersi, ale
wołowy mostek okazał się być bardziej opłacalny. W 1887 roku nowojorski rzeźnik zaserwował pierwszą kanapkę w swojej rzeźni. Pomysł się spodobał i smak pastrami tak przypadł konsumentom do gustu, że rzeźnik przekształcił rzeźnię w restaurację. To właśnie w Stanach pastrami jest wytwarzane w największych ilościach.Pomysł na stworzenie polskiego pastrami powstał w głowach właścicieli Pastrami Deli po powrocie ze Stanów Zjednoczonych. Przygotowanie receptury i dopracowanie smaku zajęło im kilka miesięcy.
Mostki wołowe najpierw są peklowane w mieszance
ziół, przypraw,
brązowego cukru i peklosoli. Po 10 dniach
mięso jest odsalane, osuszane i nacierane kolejną
mieszanką przypraw, a następnie
mięso jest poddawanie wędzeniu. I co jest ważne, 100 g produktu wyprodukowano ze 140 g
mięsa wołowego.Pastrami smakuje wspaniale zarówno na zimno jak i na ciepło, ale nasi producenci szczególnie polecają podawanie parowanego
mięsa.
Mięso możemy naparować w parowarze lub po prostu w garnku z wkładką do gotowania na parze.
Mięso pokrojone w plastry układamy na folii aluminiowej i parujemy przez 3-3,5 godziny, do momentu, aż
mięso będzie galaretowate. Następnie
mięso odstawiamy na 30 minut, aby odpoczęło. Po tym czasie nie pozostaje nam nic innego, jak przygotować pyszną i aromatyczną kanapkę z doskonałym lekko pikantnym New York pastrami.Pastrami kupicie w sklepie internetowym tutaj .
Nie
będę Was już zanudzać teoriami, czas przejść do działania. Pastrami podawane jest głównie w kanapkach, ja postanowiłam troszkę odejść od tego trendu i połączyć amerykańskie pastrami z kuchnią polską. Dziś w takim razie zapraszam Was na pyszne chrupiące placki ziemniaczane podane z aromatycznym pastrami na ciepło.
Czas przygotowania: 40 minutSkładnikiPlacki:500 g
ziemniaków1
cebula1
jajko1 czubata łyżka
mąki pszennej1/4 łyżeczka
soliolej do smażeniaFarsz:1 duża
cebula6
pieczarek4 grube plastry pastrami
masło klarowane do smażeniagęsta
śmietanaposiekana
natka pietruszkiopcjonalnie
sól i
pieprzWykonanie:
Ziemniaki obieramy, ścieramy na drobnej tarce. Wykładamy na gęste sitko, ustawiając pod
spodem miskę, do której będzie ściekał sok.
Cebulę obieramy, ścieramy na drobnej tarce.
Ziemniaki lekko odciskamy, przekładamy do drugiej miski, dodajemy
cebulę, rozkłócone
jajko,
sól i
mąkę.Sok, który powstał po odcedzeniu
ziemniaków delikatnie odlewamy, zostawiając
skrobię, która osiadła na dole miski. Dodajemy ją do startych
ziemniaków. Wszystko dokładnie mieszamy.W międzyczasie przygotowujemy farsz.
Cebulę obieramy i kroimy w piórka,
pieczarki kroimy w cienkie plasterki. Pastrami kroimy w słupki. Na patelni rozgrzewamy
masło, dodajemy
cebulę, lekko przesmażamy, dodajemy pastrami i smażymy 2-3 minuty. Na koniec dodajemy
pieczarki i wszystko razem smażymy przez kolejne 5 minut. Jeśli uznamy, że farsz jest za mało w przyprawiony solimy go i
pieprzymy.Na patelni rozgrzewamy
olej. Musi go być sporo, tak aby placki delikatnie w nim pływały. Na gorący
olej wykładamy po jednej łyżce ciasta na jeden placek, wyrównujemy i smażymy z obydwu stron na złocisty kolor.Placki wykładamy na talerz wyłożony papierowym ręcznikiem kuchennym, aby wchłonął nadmiar tłuszczu.Gorące placki przekładamy na talerz, układamy na nich farsz, polewamy
śmietaną i posypujemy
natka. Od razu podajemy.