Wykonanie
Święta są cudowne, ale czas przed to istny koszmar. Jest go coraz mniej, a spraw niezałatwionych i tych do załatwienia coraz więcej. Przyjdzie ten upragniony moment wytchnienia z pewnością, już wkrótce, ale może jednak już teraz się cieszyć i bawić chwilą, obejrzeć 'Love actually' po raz któryś już, albo posłuchać piosenek świątecznych, nastroić się pozytywnie i z radością ruszyć do dalszych działań, na przykład kulinarnych.
Składniki:1 puszka 397g słodzonego
mleka skondensowanego80g
masła150g drobnego jasnego
cukru brązowego1
laska waniliispora szczypta
soli morskiejdo dekoracji:posiekane
orzechy albo
migdałysuszone
truskawkiJak zrobiłam:Blaszkę 20x20cm wyłożyłam papierem do pieczenia.W rondlu z grubym dnem podgrzewałam
mleko,
masło i
cukier, dodałam ziarenka
wanilii. Mieszałam drewnianą łyżką, żeby
cukier całkowicie się rozpuścił i nie przypalił. Doprowadziłam mieszaninę do delikatnego wrzenia i gotowałam przez około 10 minut, mieszają cały czas. Po tym czasie sprawdzałam czy jest gotowa; do naczynia z zimną
wodą wpuszczałam łyżką kroplę masy krówkowej - powinna na dnie uformować kulkę, która się nie rozlewa. Jeżeli macie odpowiedni termometr, masa powinna
mieć temperaturę 113'C. Jeżeli jeszcze się rozpływa na dnie, trzeba jeszcze chwilę gotować, znowu próbować, aż do uzyskania pożądanego efektu.Wtedy zdjęłam rondel z ognia, dodałam sół, mieszałam energicznie, aż lekko przestygła i zaczęła tężeć, około 5-8 minut.Przełożyłam do formy, metalową łyżką wyrównałam, posypałam
orzechami i
truskawkami, w
potem wcisnęłam je delikatnie w
krówkę. Zostawiłam na kilka godzin, żeby dokładnie wystygła i pokroiłam
ostrym nożem w kostki.
Krówka wytrzyma około 2 - 3 tygodni, ładnie opakowana może być doskonałym prezentem, jeżeli dotrwa oczywiście!