Wykonanie
Bardzo często wykorzystuję w kuchni
kalarepę . Przy okazji kolejnej z takich potraw jedna z pań na Facebooku zarekomendowała spróbowanie tego warzywa w wersji pieczonej. Pomysł mnie zaintrygował i postanowiłam coś przygotować. Akurat tego dnia miałam ochotę na coś z azjatycką nutą. Powstała
kalarepa doprawiona
przyprawami charakterystycznymi dla kuchni japońskiej . Użyłam tōgarashi,
sosu sojowego i
zielenimy w postaci
mizuny .
Mizuna (Brassica rapa var. nipposinica ;
kapusta mizuna lub japońska
musztarda) przypomina bardzo
rukolę, również ma ostry smak, ale przeważa w nim nuta podobna do smaku
musztardy. Dorasta do 20-30 centymetrów, w Polsce jest rośliną jednoroczną, świetnie rosnącą w ogródkach i na balkonach. W Japonii i Chinach dodaje się ją do dań jednogarnkowych, zup, dań
mięsnych i sałatek. Można używać jej do ozdabiania jedzenia. Jedną z najpopularniejszych japońskich potraw, do której używa się
mizuny jest danie hari hari nabe – gorący kociołek z Kansai z
mięsem wielorybim i warzywami.2 małe
kalarepy6
rzodkiewek4 łyżki
sosu sojowegomizuna (kilka liści)tōgarashi
ocet balsamicznyKalarepy kroimy na pół. Przy pomocy wykrawacza do
melonów wybieramy miąższ, który następnie drobno kroimy.
Rzodkiewki kroimy na 4 części.
Rzodkiewki i miąższ
kalarepy wrzucamy do miski dodajemy
sos sojowy i tōgarashi, dokładnie mieszamy, po czym nadziewamy tym
kalarepy.
Kalarepy pieczemy przez 25-30 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni. Przed podaniem skrapiamy
sosem balsamicznym i przybieramy liśćmi
mizuny .
