ßßß


W tym roku zrobiłam też trochę ozdób z cytrusów. Życie pokazało, że najbardziej nadają się pomarańcze – mandarynki i cytryny średnio. Mandarynki jak na mój gust trochę za bardzo się kurczą w środku, cytryny ciężko wysuszyć. Dlatego z czystym sumieniem polecam właśnie pomarańcze – kroję je na plastry o grubości około 0,5 cm. Wykładam blachę papierem do pieczenia. Następnie każdy plaster zanurzam w cukrze (wystarczy z jednej strony) i układam na blasze cukrem do góry. Wkładam na około 2 godziny do piekarnika nagrzanego do 100 st. C. Dobrze jest po tym czasiue zmienić papier na świeży, ponieważ owoce puszczają sporo soku i tak można sobie je suszyć do sądnego dnia. Na nowym papierze można jeszcze przez około godzinę posuszyć. Oczywiście czas jest sprawą względną, ponieważ w dużej mierze zależy od tego, jak soczyste są owoce. Jeśli nie ususzą się zupełnie, nie ma się co martwić. Cukier je nieco zakonserwuje i bez przeszkód można je wieszać na choince.Rzecz jasna, cytrusy można suszyć też na kaloryferach, czy suszarce do owoców. Jednak to się wiąże z czasem. A że do Świąt zostało go niewiele, piekarnik wydaje się być zdecydowanie efektywniejszy :)
Podobne przepisy
Pierniki na choinkę
Keks
Orzechowiec
Piernik przekładany powidłem śliwkowym
Jaja w sosie tatarskim