Wykonanie
Z okazji trwającego karnawału postanowiłam wykonać „skok na linię”… początkowo dzieci były zszokowane a
potem zaczęły mnie przekonywać, że taki skok na linie w moim wieku jest trochę ryzykowny. Pewnie że jest ryzykowny – dotyczy to zarówno skoku na linie jak i „skoku na linię”Na razie ograniczyłam się do tego na „linię” i zdecydowałam, że przez cały tydzień
będę piec pączki i różne
ciastka smażone w głębokim tłuszczu. Upadek na głowę mi nie grozi co najwyżej miażdżyca.Wszystkim ulżyło – każda sposobność do kulinarnych degustacji cieszy moją czeredę niezmiernie… jedynie MWP miał „zagwozdkę”… z dwojga złego nie wiedział co gorsze czy pogrzeb, czy hipopotam
Na pierwszy ogień poszły mandazi – afrykańskie
ciastka smażone w głębokim tłuszczu.Podobno są bardzo popularne w Kenii i Tanzanii. Mają ciekawy smak, gdyż ciasto robi się na
mleku kokosowym i doprawia
kardamonem. Ogólne zasady są proste, jednakże kiedy przyszło do wyboru właściwego przepisu miałam wątpliwości – przepis, który znalazłam w Kulinarnym Atlasie Świata (dodatek do GW sprzed kilku lat) zalecał użycie
drożdży, tym czasem inne przepisy, dostępne na portalach związanych z Afryką zakładały użycie
proszku do pieczenia. Z ciekawości postanowiłam zrobić obie wersje.Dziś polecam mandazi na drożdżach a jutro będzie mandazi na
proszku do pieczenia.Składniki:
maka pszenna- 300 g,
mleko kokosowe -120 g,
cukier – 50 g,
masło – 40 g,
drożdże świeże – 30 g,
żółtka – 2 szt,
spirytus – 1 łyżka,
kardamon – 1 łyżeczka,
sól – mała szczypta,
olej do smażenia,
cukier puder do posypania.PrzygotowanieDo miski/garnka wlać
mleko kokosowe, dodać
cukier,
żółtka,
drożdże oraz roztopione
masło i
kardamon. Wymieszać składniki, aby
drożdże się rozpuściły. Wsypać
mąkę wymieszaną z odrobiną
soli, wlać
spirytus a
potem dobrze wyrobić ciasto – powinno być gładkie i „odchodzić od ręki”. Przykryć miskę ściereczką i odstawić ciasto w ciepłe miejsce. Kiedy podwoi swoją objętość podzielić go na cztery części. Każdą część – każdy kawałek ciasta formować w kulkę a
potem rozgniatać dłonią na stolnicy na placek o grubości ok 1,5 cm. Następnie korzystając z
ostrego noża pokroić ciasto w trójkąty i odstawić na dwie/trzy minuty. Wrzucać trójkąty na rozgrzany
olej i smażyć z obu stron jak pączki. Wyjmować łyżką cedzakową na papierowy ręcznik a po przestudzeniu układać na talerzu i posypywać
cukrem pudrem.