Wykonanie
Moja Siostra ma fajnych Teściów, którzy spośród wielu niewątpliwych zalet mają też i taką, że są zapalonymi działkowiczami. Ten rok jest dla mnie wyjątkowo łaskawy jeśli chodzi o dary ziemi, które trafiają do mojej kuchni. Niedawno dostałam od rzeczonej Siostry (która została obdarowana przez wspomnianych Teściów) ogromniaste ilości zielska. W życiu na oczy tyle
natki pietruszki nie widziałam.
Serio,
serio! Teraz te wszystkie rachityczne pęczki ze sklepów i targowisk będą jeszcze mniejsze w moich oczach. Już nic nigdy nie będzie takie samo! Jak ja
będę zakupy robić, gdy mi się tak skala przesunęła?Część tej
natki posiekałam i zamroziłam na czarną godzinę. Z pozostałej masy
pietruszkowych liści narobiłam sobie pesto. Głodzilla, który jest zafascynowany tymi sprzętami kuchennymi, co mają zdolność wydawania rozmaitych warkoczących dźwięków i potencjalnego urywania paluszków, nie odstępował mnie na krok w trakcie przygotowywania owej pasty. Dzielnie pomagał zetrzeć
parmezan, zbierał z kuchennego blatu rozsypane ziarenka
słonecznika i dolewał
oleju. A
potem, ku mojemu zaskoczeniu, zaatakował łychą gotowe pesto i zajadał się nim jak przysłowiowa
małpa kitem 😉
Składniki :50 g
natki (same listki, bez łodyżek)40 g startego
parmezanu40 g łuskanego
słonecznika1-2 ząbki
czosnkuolej ze
słonecznikasól morska do smakuNa suchej patelni upraż
ziarna słonecznika. Odstaw do wystudzenia.Do kielicha blendera włóż
natkę i pokrojone na mniejsze kawałki ząbki
czosnku. Zmiksuj pobieżnie, żeby zrobiło się więcej miejsca.Dodaj
słonecznik i
parmezan, podlej
olejem i miksuj do całkowitego rozdrobnienia. Pod koniec rozdrabniania dopraw
solą morską do smaku i dolej tyle
oleju, ile trzeba do osiągnięcia zadowalającej Cię smarownej konsystencji.
Related PostsZupa pomidorowa z pietruszkowymi kluskami lanymi
Papryka faszerowana
kuskusemZupa ogórkowa z
kaszą mannąKieszonki z
karpia zatorskiego z
pietruszką i pesto z
natkiBuraczane burgery