Wykonanie
Wydawało mi się, że przepisy z kuchni włoskiej i francuskiej to moje ulubione. Ostatnimi czasy odkrywam kuchnię angielską, nie tak popularną i lubianą u nas, ale bardzo ciekawą, oryginalną i bardzo dobrą.Staram się jednak wybierać te zdrowe i w miarę lekkie potrawy, bo Anglicy, obok doskonałych dań, mają upodobania zupełnie nie należące do moich smaków, na przykład do ciężkich
sosów, czy rozgotowanych jarzyn.Bardzo lubię angielskie wypieki.Postanowiłam wypróbować scones, czyli angielskie bułeczki, jako urozmaicenie świątecznego śniadania. Scones można robić na słodko i wytrawnie, nadają się więc do
dżemu, czy
konfitury, ale dobre są również z
szynką, chudym
bekonem, czy
żółtym serem.

ANGIELSKIE SCONES, czyli BUŁECZKI NA ŚWIĄTECZNE ŚNIADANIEMoje bułeczki są w wersji słodkiej; jeżeli mają być wytrawne, trzeba pominąć
cukier i
skórkę z cytryny.Składniki:450g
mąki6 łyżeczek
proszku do pieczenia1 łyżeczka
soliskórka starta z 1
cytryny75g
masła, zimnego i pokrojonego na kawałki75g
cukru, plus 2 1/2 łyżeczki do posypania150ml
mleka lub
maślanki, ja użyłam kwaśnego
mleka150ml
śmietanki kremówkitrochę
mleka do posmarowania bułeczek


Jak zrobiłam:1. Do dużej miski przesiałam
mąkę i
sól. Palcami wtarłam dokładnie
masło w
mąkę, musi powstać masa o konsystencji
bułki tartej. Ten zabieg napowietrza
mąkę, dzięki temu pięknie rośnie.2. Wsypałam
cukier i dodałam
skórkę z cytryny. Jeżeli
tarta ma być wytrawna,
cukier i skórkę trzeba pominąć. Wymieszałam.3. W środku suchych składników zrobiłam dołek i wlałam kwaśne
mleko i
śmietanę.


4.
Mąkę połączyłam z mokrymi składnikami za pomocą noża, którym ostrożnie i wolno siekałam całość, aż zamieniła się w bryłkowatą masę. Wtedy przeniosłam ją na blat i delikatnie zagniotłam; krótko, bo ciasto nie powinno być gładkie. Wystarczy, jak da się uformować w zwartą bryłę.

5. Piekarnik rozgrzałam do 200'C. Blaszkę wyłożyłam papierem do pieczenia.6. Wałkiem uformowałam z ciasta placek, dość gruby, bo 2 - 3 centymetrowy. W placku wycięłam krążki o średnicy 7cm. Ułożyłam je na blaszce, a wierzch każdego posmarowałam kwaśnym
mlekiem i posypałam
cukrem.7. Piekłam przez 15 minut; muszą trochę wyrosnąć i lekko się zrumienić. Najlepiej je postukać od
spodu, a jeżeli odgłos będzie głuchy, to znaczy, że są gotowe.

Scones są najlepsze świeżo upieczone, prosto z piekarnika.
Masło rozpuszcza się wtedy na nich i cudownie oblewa całość. Dla mnie najlepsze są z powidłami śliwkowymi i
mascarpone.Zamierzam również wypróbować wariant wytrawny, z
serem pleśniowym, który można wetrzeć do ciasta obok
masła.Bułeczki robi się błyskawicznie, można więc upiec świeże na świąteczne śniadanie. Zamierzam to zrobić i dodać zapach gorącego
pieczywa do zapachu choinki i piernika.

