Wykonanie
Ale super!Niby nic u nas nowego,ale nowa forma bardzo spodobała się Pierworodnemu!:DNa cześć zbliżających się Świąt i adekwatnie do ich jajowatego kształtu nazwaliśmy je Wielkanocnymi.Są proste w wykonaniu, idealne dla wegan (w wersji bez jaj), dla unikającyhc
nabiału lub kazeiny albo
cukru, dla bezglutenowców oraz wszytskich miłośników pełnowartościowych
słodyczy bez chemii i zapychaczy.Gotowi?Składniki:
migdały (ok 300g) zmielone na "
mąkę"
jajko (lub 2 płaskie łyżki zmielonego lnu złocistego)kamień
winny (proszek bezglutenowy, wskazany w wersji bez
jajek, w wersji jajecznej zbędny, 2 łyżeczki kopiaste)prawdziwa
wanilia (do smaku, 1-2 cm laski, bądź w proszku - kilka szczypt)można ale NIE TRZEBA dosłodzić masę
ksylitolem (będzie słodkie nadzienie
daktylowe) - do smaku (u mnie, jeśli już, 2-3 łyżeczki)tłuszcz
kokosowy 2 łyżki (niekoniecznie)oraz do wysmarowania papieru do pieczenia
daktyle bez pestek pojedyncze lub zmielone na masę w wyciskarce ślimakowej bądź innym miażdżącym urządzeniu.Wykonanie:zmiel
migdały na
mąkę (u mnie dość "gruboziarnista" ;) ) lub użyj gotowej
mąki migdałowej, dodaj kamień
winny (patrz wskazania powyżej),
wanilię,
jajko (ubite mikserem) lub len złocisty, odrobinę upłynnionego
oleju (nie jest niezbędny),
ksylitol - jeśli chcesz dosłodzić masę (patrz wskazania powyżej). Zagnieć ciasto lub wymieszaj w blenderze z dużym kielichem (thermomix). Pojedyncze
daktyle (lub kulki masy - lepsze dla małych dzieci) oblepiaj niezbyt grubą warstwą ciasta, wałkuj w dłoniach by były gładkie i układaj na wysmarowany tłuszczem papier do pieczenia. Zapiekaj ok. 15-25 minut w temperaturze 150 stopni (postaraj się nie rumienić zbytnio - akrylamid).
Ciasteczka - jajeczka upiecz "na miękko" lub bardziej podsusz w piekarniku (jak lubisz).Smakowite są jeszcze ciepłe ale dla nas najbardziej pyszne okazały się dla nas następnego dnia.Były twardsze i bardziej spoiste.Smacznego!:)Ciao!