Szarlotki z ciasta francuskiego i odrobina autoreklamy ;)

Wykonanie

Szarlotki znalazłam w Brulionie z przepisami, Cuda.wianki. Przepis cytuję za autorką.
[2 sztuki]
2 jabłka
szczypta cynamonu
kawałeczek masła
cukier brązowy do smaku
ciasto francuskie
jajko lub żółtko do posmarowania
(ja posmarowałam mlekiem i posypałam mielonymi orzechami)
Ciasto francuskie rozmrozić, jeśli było w zamrażarce. Rozwałkować cienko. Wypełnić kokilki ciastem, układając je na dno i obklejając brzegi.
Jabłka poszatkować w drobną kosteczkę. Włożyć do rondelka. Dodać masło i dusić na małym ogniu. Dodać cukier do smaku, pod koniec, gdy jabłka są już miękkie, wsypać szczyptę cynamonu. Wymieszać.
Masą z jabłek wyłożyć kokilki, przygotowane wcześniej wypełnione ciastem francuskim. Na wierzchu ułożyć kratkę z ciasta francuskiego, jak na typowej szarlotce.
Rozbełtać w kubku widelcem jajko lub żółtko. Posmarować nim wierzch szarlotek.
Zapiekać ok. 25 min. w temperaturze 180 stopni, aż szarlotki zbrązowieją.
Podawać gorące, np. z bitą śmietaną.
Smacznego!
///
W zeszłym tygodniu, po raz pierwszy, zaistnieliśmy (ja, a przede wszystkim mój blog ;)) w mediach. Obok Edyty i Kasi, zostałam bohaterką artykułu "Wirtualny, kulinarny świat Polek", opublikowanego w internetowym wydaniu Dziennika Polskiego. Jeśli ktoś jeszcze nie czytał, serdecznie zapraszam! :)
Na fali autopromocji, zaistnieliśmy także na Facebooku, gdzie również serdecznie zapraszam. :)