Wykonanie
Przepis znaleziony w książce Jadłonomii, która ostatnio u mnie króluje ;). Jedyne co mi nie odpowiada w tej książce to pierwsze i ostatnie strony książki, które wprawiają mnie w ‘oczopląs’. Czy tylko ja tak mam? Wracając do przepisu, zmieniłam proporcje, ale pomysł Marty
Dymek na zrobienie pesto z
brokułów jest genialny. Sama szukam sposobów, żeby oswoić się z tym warzywem, bo wiem jak bardzo jest zdrowe. Kolejny plus tego dania to fakt, że od dłuższego czasu nie zjadłam kupnego pesto. Pesto niby zdrowe, ale ostatnio wczytuję się w składy produktów i trochę się przeraziłam… Tym bardziej cieszę się ze znalezienia alternatywy
bazyliowego pesto. Jedz cie na zdrowie :)

Składniki (4 porcje):- 1
brokuł- ½ szklanki
płatków migdałów- kilka łyżek
płatków jaglanych- 1 ząbek
czosnku- 1 łyżeczka
soku z cytryny- kilka łyżek oliwy/oleju- suszona
bazylia,
papryka słodka (po łyżeczce)- szczypta
chili cayenne-
sól,
pieprz do smaku-
suszone pomidory z
czarnuszką do posypania
Brokuły najpierw moczę w misce z odrobiną
octu.
Potem gotuję różyczki i pokrojone drobno łodygi al dente (ok. 5 minut od momentu zagotowania
wody). W tzw. międzyczasie gotuję
makaron spaghetti.
Płatki migdałów prażę na suchej patelni, nie zostawiajcie ich bez opieki i mieszania ;).
Czosnek drobno kroję i podsmażam na kilku kroplach
oleju przez 30 sekund, żeby złagodniał w smaku, ale nie zgorzkniał. Wszystkie składniki blenduję, jeśli składniki nie tworzą kremowej konsystencji dodaję więcej oleju/oliwy. Kiedy wszystkie składniki są już gotowe, mieszam
makaron z pesto, czasami na rozgrzanej patelni. Przed podaniem posypuję
suszonymi pomidorami z
czarnuszką.