ßßß
im starsze tym zdrowsze, ale jakoś trudno mi się przełamać kiedy wyglądają już tak nieapetycznie. Ten przepis jest kapitalny – muffinki są przepyszne, szybkie i proste. Niewielkim nakładem pracy i czasu, wykorzystując podstawowe produkty i banany, które w przeciwnym razie skończyłyby prawdopodobnie w koszu na śmieci, tworzę wspaniały, smakowity deser. W takich chwilach czuję się jak prawdziwa domowa bogini. Babeczki w wersji kakaowej pochodzą z książki Kuchnia. Przepisy z serca domu, przepis na muffiny straciatella – z ekspresowej Nigelli (w oryginale były z kawałkami toffi, możesz do nich dodać równie dobrze orzechy, migdały – cokolwiek masz pod ręką).
Składniki (12 sztuk)3 bardzo dojrzałe banany125 ml oleju rzepakowego2 jajka100g cukru225g mąki3 łyżki kakao lub tabliczka czekolady (najlepiej gorzkiej, ale jeśli masz inną – również się sprawdzi)Łyżeczka sody oczyszczonejPrzygotowanieRozgrzej piekarnik do 200 stopni.Jeśli używasz silikonowych foremek – nasmaruj je oliwą, jeśli formy do muffinek – wyłóż ją papilotami.Rozgnieć banany – widelcem lub w malakserze.Dodaj olej, zmiksuj, następnie cały czas miksując, dodaj jajka i cukier.Kiedy składniki się połączą i będą tworzyły gładką masę – dodaj przesianą mąkę, kakao (jeśli robisz muffinki czekoladowe) i sodę oczyszczoną. Zmiksuj wszystko.Jeśli robisz wersję straciatella – do utartego ciasta dodaj połamaną na drobne kawałki czekoladę i wymieszaj delikatnie.Przełóż masę do foremek.Piecz 15 minut.Gotowe!