Wykonanie

Tydzień temu w relacji z imprezy promocyjnej kołudzkiej gęsiny i
jagnięciny wspominałam, że wracałam do Poznania z ekipą z poznańskiej restauracji Pastela . Szef kuchni Marcin Michalski postanowił wypróbować od razu dania z zakupionej na miejscu
jagnięciny i pokombinować, co uda się zrobić ciekawego.Poszłam zobaczyć, jakie są tego efekty. Pulpety jagnięce rozeszły się szybko podczas weekendu i cieszyły się sporym zainteresowaniem. Ja miałam okazję spróbować pieczonych jagnięcych
żeberek .Okazały się pyszne i aromatyczne, pachnące
rozmarynem i
tymiankiem, z nutą delikatności , którą nadała im marynata z
marchewki i dużej ilości
czerwonej cebuli. Marcin wymyślił do nich kluski ziemniaczane w bardzo ciekawej formie. Ciasto składa się z tartych
ziemniaków surowych i gotowanych oraz tartej
marchewki, połączonych
jajkiem i niewielką ilością
mąki. Kluski zyskały dzięki temu intensywny warzywny smak, a forma ich przygotowania ( pieczone i
potem pokrojone) jeszcze go podkreśliła. Polane sosem od pieczenia
żeberek doskonale smakowały.Do
mięsa był chutney
agrestowy , lekko kwaskowy , który w interesujący sposób uzupełniał delikatny smak jagnięcych
żeberek.

Mam nadzieję, że
jagnięcina się spodoba bywalcom restauracji i zagości tam częściej .Na deser dostałam ciasto
czekoladowe , też autorstwa szefa kuchni. Miało formę rolady z kremem, intensywnie
czekoladowym z
kawową nutą. Krem prócz atrakcyjnego smaku miał aksamitną konsystencję, wręcz rozpływał się w ustach. Uzupełniały go
wiśnie , które dla mnie są jednym z najlepszych dodatków do
czekoladowych deserów.Oczywiście przy takich pysznościach potoczyły się ciekawe rozmowy. Od Marcina wyciągnęłam trochę kuchennych tajemnic, ale zachowam je dla siebie
Asia pełniąca funkcję menagera opowiadała o tym, że dania w Pasteli są przygotowywane z wysoko jakościowych produktów ( żadnych
kurczaków z chowu przemysłowego), często gości tam
wieprzowina złotnicka a w sezonie gęsina.Akurat jak wychodziłam, to zachwyceni jedzeniem goście , którzy przyszli do Pasteli z polecenia znajomych , dziękowali Asi za miłe i smaczne popołudnie. To ja też polecam , kto przyjdzie i spróbuje, ten nie pożałuje.