ßßß

A to nie są mielone tylko krokieciki z dorsza z bobem. :)
Jak już się rozjedliśmy i rozsiedliśmy wygodniej to Szef zaserwował nam, łososia w pergaminie z sałatką z fasolki szparagowej.
Po nim były krewetki z suszonymi warzywami.
I szaszłyki rybne.
Im dalej tym ciekawiej. :) Bo następne degustowane danie to grillowany tuńczyk z bukietem sałat, sosem pomidorowo- oliwkowym i puree buraczanym.
Ostatnim daniem zaserwowanym nam była duszona żabnica z ziemniakami i kuminem z dodatkiem smażonej rukoli i zielonym groszkiem.
Nie na darmo nazywają ją diabłem morskim, zobaczcie filmik, z życia Żabnicy:Milusia, ale smakuje wyśmienicie.A Niedziela przy garach, czyli nauka jak dobrze przyrządzić to co w Sobotę próbowaliśmy, innymi słowy, zabawa na całego, w doborowym towarzystwie.Nasi MentorzyNo i ekipa "Walecznych"Zanim każdy z nas zaczął cokolwiek mieszać z którymkolwiek przepisem, najpierw był pokaz w wykonaniu Mistrzów.
Choć czasem można było odnieść wrażenie, że nie do końca podążają utartymi ścieżkami...
I dlatego było śmiechu co niemiara, czyli gotowanie na wesoło. :D
A w kolejnych postach zaserwujemy Wam przepisy warsztatowe, w naszym wydaniu.Jacek