Wykonanie
Zima za oknami, przyszła całkiem niespodziewanie, ale zdecydowanie w
porę, no może troszeczkę za późno, bo już po Wigilii. Przyszła, kiedy oswoiłam się z myślą, że jej nie będzie. Udało mi się nawet znaleźć korzyści wiosennej pogody zimą, a tu nagle jest. I natychmiast dała o sobie znać, unieruchamiając mój pojazd garażujący pod gołym niebem, który bardzo nie lubi niskich temperatur.Nie tylko on, ja i moje bieganie też nie. Ręce mi marzną, ubieranie trwa za długo, te wszystkie czapki, opaski, dodatkowe koszulki....Zainspirowana zimową pogodą, upiekłam
migdałowe kule śnieżne, które przepięknie wyglądają na świątecznym jeszcze
stole. Są kruche, maślane,
migdałowe i chrupiące, będą wspaniale smakowały do sylwestrowej i noworocznej
kawy.
Składniki: na około 50 - 55 sztuk250g
masła o temperaturze pokojowej1 duża łyżka ekstraktu
waniliowego1 kubek
cukru1 kubek
płatków migdałowych1 kubek mielonych
migdałów2 i 1/2 kubka
mąki pszennejcukier puder do obtoczenia kul ( około 2
kubki )
Jak zrobiłam:1.
Masło z
cukrem utarłam mikserem na kremową masę. Wlałam
wanilię i wymieszałam. Dodałam
migdały, przemieszałam, a
potem mąkę i ręką zagniotłam szybko ciasto.2. Uformowałam kulki z ciasta wielkości piłeczek do
ping ponga, ułożyłam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, w około 2cm odstępach.3. Piekarnik rozgrzałam do 180'C.
Ciastka piekłam 10 - 15 minut, aż
spody kul były lekko złociste. Lekko przestudziłam.4. Do dużej miski wsypałam 2
kubki cukru pudru i jeszcze ciepłe kulki obtoczyłam dokładnie w cukrze. Powinny być ciepłe, bo
cukier się wtedy lepiej przyczepia.