ßßß Cookit - przepis na MAŁY KAWAŁEK NIEBA…

MAŁY KAWAŁEK NIEBA…

nazwa

Wykonanie

Dziś chcę Wam zaproponować ciasto, które jest bardzo łatwe do zrobienia i nie wymaga pieczenia
Jest lekkie, szybkie i smaczne. Robię go zawsze, gdy mam ochotę na „małe co nie co”.
To takie ptasie mleczko, a dla mnie kawałeczek nieba. Polecam spróbujcie.
Potrzebne będą następujące produkty:
Biszkopty (ja użyłam Petitków)
Śnieżka do ubicia 1 opakowanie
Mleko 200 ml
Serek homogenizowany 2 szt. – ja używam Danio waniliowe
Galaretki (najlepiej 3 smaki dla 3 kolorów)
Owoce z puszki (brzoskwinie lub ananasy) lub pomarańcze, mandarynki – jak kto woli
Na dno tortownicy (moja była średnicy 23 cm) ułóżcie biszkopty tak aby całe dno było wyłożone.
Następnie zagotujcie wodę i rozpuśćcie 2 kolory galaretki (ja zrobiłam truskawkową i pomarańczową) w mniejszej ilości wody niż jest podane na opakowaniu ok. 250-300 ml.
Gdy galaretki będą się studzić zacznijcie ubijać śnieżkę w 200 ml zimnego mleka. Po jej ubiciu dodajcie do niej galaretkę truskawkową i dokładnie wymieszajcie. Powstałą masę wylejcie na biszkopty i dajcie do lodówki do schłodzenia.
Po około 15 minutach warstwa ze śnieżki powinna być już sztywna na tyle, aby móc wylać na nią kolejną warstwę.
2 serki homogenizowane przekładam do miski i następnie wlewam tam galaretkę pomarańczową i dokładnie mieszam, aż uzyskam jednolitą masę. Następnie wylewam ją na tortownicę i ponownie daję do schłodzenia.
Gdy kolejna warstwa jest już gotowa mam chwilkę czasu aby przygotować owoce na moje ciasto i przygotowanie ostatniej już galaretki w moim przypadku jest to cytrynowa (także w mniejszej ilości wody ok. 250-300 ml).
P o sprawdzeniu czy poprzednie warstwy już stężały układamy owoce (ja tym razem pokroiłam brzoskwinie z puszki na połksiężyce) i wylewamy ostatnią galaretkę na górę tak aby zakryła owoce.
I gotowe, to wszystko. Teraz tylko czekamy kiedy wszystko stężeje(ok. 2 godziny) i możemy jeść.
SMACZNEGO!!!!
Źródło:http://itsmylittleyummy.blogspot.com/2014/04/may-kawaek-nieba.html