Wykonanie
Takie ciasto
jadłam pierwszy raz u mojej babci i mąż był nim zachwycony. Od razu postanowiłam je powtórzyć, ale ze względu na dużą ilość składników, które trzeba zmiksować i mój ówczesny brak miksera - musiałam się z nim wstrzymać. Aż do teraz:)Ciasto jest pyszne, lekko
kakaowe, mięciutkie i przede wszystkim - nie jest suche! Moje tylko z wyglądu nie przypomina zebry, ale to tylko dlatego, że Mały pomocnik zaczął płakać jak przestałam miksować, a jednak w pewnym momencie musiałam przestać:) Chciałam przelać je jak najszybciej no i masz ci babo placek!
Potrzebujemy:5
jajek1,5 szklanki
cukru1 szklanka
wody gazowanej lub coli, sprite1 szklanka
oleju2,5 szklanki
mąki ( u mnie jedna pszenna i półtorej pełnoziarnistej)1 łyżka
proszku do pieczenia2 łyżki
kakao2 łyżki
mąkiUbijamy
białka, dodajemy
cukier i
żółtka i miksujemy do jednolitej masy. Następnie wlewamy
wodę gazowaną,
olej, resztę składników i wymieszać. Ciasto dzielimy na dwie części, do jednej dodajemy dwie łyżki
mąki, a do drugiej
kakao. Na środek nasmarowanej
olejem (lub wyłożonej papierem do pieczenia) tortownicy nakładamy na przemian 2 łyżki jasnego i 2 łyżki ciemnego ciasta.Piec w temperaturze 170ºC przez około 1 godzinę. ( u mnie 45 minut wystarczyło) Smacznego:)