Wykonanie
Przeniosłam się dziś w jesienne klimaty. Pierwsza dyni a w tym sezonie - najlepsza, bo polska, a do tego ulubiona odmiana.
Cynamonowe aromaty z nutą
wanilii . Gofry ! Wegańskie, z
płatków owsianych z dodatkiem zdrowych ziarenek chia . Do tego zaś niezmiennie jakiś chrupiący dodatek, tym razem w postaci ziaren kakaowca oraz suszona biała
morwa . Dodaję też kojarzące się głównie z jesienią jadalne
kasztany i oczywiście
orzechowy akcent - całość polewam kremowym sosem z
masła orzechowego . Delicje!Opis kuszący, a jak wyszło? Moja pierwsza 'gofrowa porażka'. Ups! Bez jaj!... Rzeczywiście - bez jaj, w końcu są wegańskie :D Nie udało się, gofry wyszły w kilku kawałkach. Tata stwierdził, że zrobiłby nowe, ale ja, z lekkim oburzeniem, odpowiedziałam, że nie
będę wyrzucać tak smacznego jedzenia :) Dokładnie wyskrobałam ciasto z gofrownicy, pokroiłam na jeszcze mniejsze kawałki, przełożyłam na talerz i voilà ! Wcale nie przeszkadzało mi, że nie wyglądały zbyt pięknie. Mają swój urok - lekko przypieczone, idealnie chrupiące, smakowały bardzo dobrze! Nawet 'sesję' im zrobiłam :) Nie lubię wyrzucać jedzenia, tym bardziej, gdy nadaje się do zjedzenia. Z pozytywnym nastawieniem, przecież nie
będę płakać nad gofrownicą! :D
wegańskie
cynamonowo-
waniliowe 'owsiane gofry'
dyniowe z chia podane z ziarnem kakaowca, suszoną białą
morwą, jadalnymi
kasztanami oraz sosem
orzechowymvegan cinnamon-vanilla 'oat pumpkin waffles' with chia served with cocoa nibs, dried white mulberry, chesnuts and peanut butter sauce
Przepis oczywiście dodam jak go dopracuje, by gofry wyszły w jednym kawałku ;)Na dokładkę - Pan
arbuz (też w kilku kawałkach :D)
Uwielbiam zapach pieczonej dyni roznoszący się po całym domu. Od razu kojarzy mi się z zapachem jesieni. Nie chcę by lato już tak szybko odchodziło, w końcu w lodówce czeka na mnie duża micha
malin,
arbuzy i co chwila zajadam najlepsze letnie
brzoskwinie :) Chciałabym poczuć jeszcze promienie słońca i wygrzać się trochę zanim przyjdą te chłodne dni, ciemne poranki... Jednak jesień to
pora roku, w której czuję się najlepiej. Przyjdzie czas i na nią.Miłego dnia!