Wykonanie
Krzyś, mój "pracowy" kolega, który przynosi nie
banalne drugie śniadania i przekąski przygotowane przez uzdolnioną kulinarnie małżonkę, zajadał się ostatnio pysznymi
ciastkami. A że miałam na wyposażeniu zestaw
otrąb i pszennych i owsianych firmy Kupiec m.in. w związku z ogłoszonym KONKURSEM, postanowiłam zakręcić z nich podobne
ciasteczka. Poszperałam trochę w
sieci w poszukiwaniu jakiś ciekawych receptur, żadna jednak nie spełniała moich dietetycznych oczekiwań - a to
mąka, a to łyżka
masła, to
cukier. Dlatego zdałam się na intuicję i zawartość swojej domowej spiżarni - wyszło pysznie:) Już szykuję się do kolejnego rozdania!

Do ich przygotowania użyłam:1 szklankę
płatków owsianych (górskich z Kupca)1 szklankę
otrąb pszennych1 szklankę
otrąb owsianych2
jajka1
serek homogenizowany2 łyżki
powideł śliwkowych1 szklankę
soku jabłkowegogarść
suszonej żurawinygarść
rodzynek1 łyżeczkę
cynamonuPłatki owsiane zalałam
sokiem jabłkowym, odstawiłam na kilka minut a następnie dodałam do nich wszystkie składniki i dokładnie wymieszałam. Na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia ułożyłam uformowane z masy
ciasteczka (wyszło mi 16 sztuk) i wstawiłam do nagrzanego do 180 stopni piekarnika na 25 minut.Wyszły naprawdę fajne. Nie za słodkie (łasuchy mogą wzbogacić przepis o dodatek
miodu), lekko wilgotne niby lekkie a jednak "treściwe". Część
ciasteczek "zachomikowałam" przed swoimi domowymi testerami, by sprawdzić jak będą smakować po kilku dniach. Sprawdziły się po tygodniowym leżakowaniu w roli pysznego dodatku do popołudniowej
kawki.