Wykonanie
Szykując ten wpis przeżyłam nie małe zaskoczenie :) Chodzi o nazwę - u nas
mówi się na zimne nóżki GALAT. Jednak nie wszędzie tak jest :) Galart, galert - jak to jest u Was?Zimne nóżki, tradycyjnie pojawiają się u nas przy największych Świętach. Nie tylko w Wielkanoc, choć tu najbardziej pasują. Lubię by galat był przejrzysty, aromatyczny, dobrze doprawiony i zawierał oprócz
mięsa marchew oraz
groszek. Wkładam w różne metalowe foremki, bo raz ze łatwo je wyjąć (można pomóc sobie zanurzając foremkę na kilka sekund w gorącej wodzie) a dwa, że bardzo ładnie galareta wygląda :)Zapraszam po przepis!

Składniki:2 nóżki wieprzowe3
golonki ze skórą4 większe
marchewkikorzeń pietruszkiplaster
seleracebulaliść laurowykilka ziaren
pieprzusól i
pieprzświeże
liście pietruszki lub
selera do ozdobieniapuszka
zielonego groszku na wszelki wypadek: opakowanie
żelatyny, jednak zimne nóżki powinny same się zmienić w postać galarety po wychłodzeniu.Wykonanie:Nóżki i
golonki umyć. Skórę na
golonce naciąć lub zdjąć, jeżeli ktoś woli chudszą galaretę.
Marchew obrać, pozostawić w całości, podobnie jak inne warzywa.Do garnka włożyć
mięso oraz
przyprawy. Zalać
wodą tak, by całość była przykryta. Zagotować, zebrać wytrącającą się pianę i gotować na małym ogniu. Teraz dołożyć
włoszczyznę, dosolić i dodać
pieprzu w miarę potrzeby. Gotować najlepiej pod przykryciem przez około 2,5 - 3 godziny. W
między czasie wyjąć ugotowaną już
marchew - nie chcemy, by się rozgotowała, gdyż przyda się do ozdobienia. Pokroić ją w kostkę.Gdy
golonka i nóżki będą miękkie, należy wyjąć je z garnka a
wywar przecedzić przez sito lub drobny durszlak.
Golonkę i nóżki obrać z
mięsa, które pokroić w ładną kostkę.W foremkach układać kolejno
groszek,
marchew,
mięso i zalać
wywarem. Po wystygnięciu wstawić do lodówki, by galareta się siadła. Podawać z
cytryną lub
octem.Moje uwagi końcowe:Przed wlaniem
wywaru w foremki, sprawdź czy naturalnej
żelatyny w wywarze jest wystarczająco dużo, aby galareta była dość zwarta. W tym calu wlej troszkę
wywaru do szklanki i włóż na chwilę do lodówki. Jeżeli się nie siądzie na sztywno, należy dodać
żelatynę spożywczą.Galareta straci na wyrazistym smaku po stężeniu, więc przed zalaniem foremek musi być dość pikantna i słona.Jeżeli stwierdzicie, że porcja jest zbyt duża i nie dacie rady jej zjeść w najbliższych dniach -można gorący galat włożyć do słoika, słoik zagotować i przechowywać w chłodnym miejscu. Przed podaniem ponownie zagotować (wyłożyć do garnuszka), rozlać do foremki i poczekać aż stężeje.Życzę smacznego i cieplutko pozdrawiam -
Kasia :)
