Pad Thai w dosłownym tłumaczeniu znaczy smażyć po tajsku. Jedna z najpopularniejszych ulicznych potraw w Tajlandii. Pad Thai musi być trochę słodki, kwaśny i słony. Niby proste, ale jednak dobrze jest dodać do potrawy ćwiartkę limonki lub płatkichilli celem wyważenia smaków ;) Dziś wersja wegetariańska z tofu. Składniki: 200 g szerokiego makaronu ryżowego 200 g tofu 3 łyżki sosu sojowego pół krążka cukrupalmowego 2 ząbki czosnku, przeciśnięte przez praskę 2 łyżki koncentratu tamaryndowego olej arachidowego do smażenia (najlepiej firmy Oleofarm) jajko 150 g świeżych kiełków fasoli mung poszatkowane i uprażone fistaszki – pół szklanki szczypta płatkówchili kolendra i bazylia tajska do przybrania limonka Na małej patelni gotować ciągle mieszając sos sojowy z krążkiem cukru, czosnkiem i sosem tamaryndowym aż cukier się rozpuści. Makaron ryżowy umieścić w garnku z zimną wodą - nie gotować przed smażeniem, bo zrobi się brejka ;) Rozgrzać w woku olej na dużym ogniu. Usmażyć na złotobrązowo tofu. Przełożyć do miseczki. Wsypać makaron do woka i smażyć dodając wcześniej przygotowany sos. Makaron idealnie nasiąknie smakiem słonym, słodkim i kwaśnym. Dodać wcześniej przygotowane tofu, smażyć jeszcze 2 minuty. Na boku woka zrobić małą jajecznicę. Wymieszać z pozostałymi składnikami. Podawać posypane kiełkami fasoli mung, prażonymi orzeszkami ziemnymi i kolendrą a na boku podać ćwiartkę limonki.