Wykonanie

Wspaniały smak dzieciństwa,niezapomniany i jedyny w swoim rodzaju.Kilka lat zajęło mi szukanie i odtwarzanie tego przepisu.Udało się po wielu trudach i eksperymentach.Bómbómki z dekla czylidomowe
cukierki serwowane na emaliowanej pokrywceod garnka :)Przyrządzał je mój Tata.Raz wychodziły ciągnące,innym razem kruche a kiedy indziej szkliste.Są doskonałe, wyjątkowe, najlepsze :)Do moich
cukierków dodałam ziarna nieoczyszczonego
sezamu.W domu jedliśmy je najczęściej z
makiem, albo bez żadnych dodatków.Mam kilka wersji tego specjału, ale ze względu na moich najbliższych,
będę stopniowo dozować treści ;)Potrzebne składniki: 250 ml słodkiej
śmietany 18%,2 szklanki
cukru,2 łyżki
masła (ja użyłam
masła klarowanego)4-5 łyżek
sezamu.W garnku roztopiłam
masło, wsypałam
cukier, wymieszałamdrewnianą łyżką i od razu wlałam
śmietanę, by nie doprowadzićdo zbrązowienia
cukru. Gotowałam na średnim ogniu około45 minut cały czas mieszając. Masa nieustannie wrzała,stopniowo gęstniała i przybierała coraz ciemniejszą barwę.Wsypałam
sezam, gotowałam jeszcze chwilę.Niestety nie mam w domu emaliowanych pokrywek,posiadam na szczęście emaliowaną miseczkę.Natłuściłam ją
olejem i wlałam do niej gorącą masę.Odstawiłam do wystygnięcia.Pokroiłam
ostrym nożem, obtoczyłam w
sezamie, ułożyłam w papierowych papilotkach.Bómbómki wyszły mi lekko ciągnące, przypominają trochę
krówki "mordoklejki". Przechowuję je w lodówce.Udało mi się w pełni odtworzyć smak dzieciństwa :)Polecam serdecznie i radośnie.Smacznego :)