Wykonanie
Moi mili, jak tam wiosenne rozleniwienie? Coraz mniej chce Wam się gotować, a coraz więcej czasu chce Wam się spędzać na zielonej łące? Nie zniechęcajcie się, jest przecież cała masa szybkich i łatwych przepisów. Dziś przygotowałam dla Was może nie najszybsze danie, ale za to takie, które można sobie ze spokojem przygotować wcześniej i
potem tylko do piekarnika z nim i jest gotowe. Na przykład dla gości, którzy być może zapowiedzieli się u Was na weekend. Na dodatek jest to znów danie, które jest uwielbiane prze nie-wegan.2 małe
cukinie1 opakowanie
pieczarek2
cebulenieco
oliwy z oliweknieco quinoamielony
rozmarynczosneksólchilimożna dodać roślinną
śmietanęCebulę pokroić w kostkę i podsmażyć na złoto z
oliwą. w tym czasie pokroić
pieczarki na mała kawałki, dodać do
cebuli i usmażyć. Quinoa ugotować na sypko według opisu na opakowaniu.Połączyć usmażone
pieczarki z quinoa, dodać
przyprawy,
czosnek i ewentualnie
śmietanę.
Cukinie przekroić wzdłuż i wydrążyć środek z pestkami. Jeżeli
cukinie są bardzo
młode, można wydrążone części pokroić i dodać do nadzienia
pieczarkowego.Wydrążone łódeczki wypełnić nadzieniem i piec ok. pół godziny przy temperaturze ok. 120 ˚C.Polecam do tego dania sos do sałatki, najlepiej koktajlowy .Przy okazji mam do Was ogromną prośbę. Ostatnio bloger robi mi szare zdjęcia, widać to na przykład u góry, gdzie ma być białe tło pod etykietką „vegan“. Ma to wpływ na całe zdjęcie. Można sobie pomóc i umieszczać zdjęcia w formacie png, ale ma to również wadę, zanim zdjęcie się pojawi, widać czarne tło pod zdjęciem, rewelacja estetyczna, prawda ;-)No więc piszcie, jak coś wiecie, z góry dziękuję :-)P. S.Udało mi się znaleźć rozwiązanie. Jeżeli nie chcecie, aby blogger zmieniał kolor zdjęć, należy zmienić ustawienia: https://www.google.com/settings/plus -> Zdjęcia -> Autokorekta -> odznaczyć: Automatycznie poprawiaj nowe zdjęcia.Może się komuś przyda :-)