Gulasz z dodatkową porcja białka czyli z czerwoną fasolą

Wykonanie

Gulasz powstał na życzenie jednego z domowników, któremu zachciało się teraz ćwiczyć kulturystykę… co my biedne matki musimy znosić…. tysiące pomysłów, tysiące wybryków…. stale jakieś nowe atrakcje. Kiedyś wymyśliłam takie powiedzonko : „Dzieci są jak jazda kolejka górską, już ci się wydaje, że jesteś na górze i wyszedłeś na prostą a tu nagle niespodziewany zjazd w dół… „
Wymyśliłam też inne powiedzonko – „Dzieci to nasze marzenie o wiecznej młodości…patrzymy na nie i wydaje nam się, że to my znowu mamy 18 lat” – i teraz chyba bardziej jestem na tym drugim etapie… patrząc na nie łudzę się, że mam te 18 lat i zapominam o tych latach naddatku
Tak więc skoro mam możliwości, to z ochotą spełniam zachcianki tych, co są na specjalnej diecie, dbam żeby „im się mięśnie nie spalały”
Składniki:
łopatka wieprzowa chuda – 1 kg,
fasola czerwona z puszki – 2 szt ,
czosnek – 3 ząbki,
papryczka chilli – ½ szt,
pomidory suszone – 6 szt,
przecier pomidorowy – 70 g,
sól, pieprz cayenne – do smaku.
Przygotowanie:
Mięso umyć i pokroić na duże kawałki. Obsmażyć na oleju ze wszystkich stron. Na tym samym oleju zeszklić obrany i pokrojony w plastry czosnek. Mięso podlać wodą – ilość taka, aby zakryła mięso. Posolić, dodać czosnek oraz posiekaną papryczkę chilli. Dusić w rondlu pod przykryciem około 30 minut. Po tym czasie dodać połówki suszonych pomidorów, przecier pomidorowy oraz fasolę. Otworzyć puszki, wylać fasolę na sito i przelać zimną wodą – płyn spod fasoli nie jest ani zdrowy, ani smaczny. Lepsza byłaby zwykła gotowana czerwona fasola, ale nie przewidziałam zachcianki i nie namoczyłam wcześniej – wyrodna matka jestem
Dusić dalej mięso, aż do miękkości czyli jeszcze około 15- 20 minut. Doprawić do smaku solą i pieprzem. Nie zagęszczałam sosu, bo latorośl wykluczyła taką ewentualność a ponadto część fasoli się rozgotowała i zagęściła sos dostatecznie. Polecam bardzo smaczny gulasz, mocno pikantny.