Wykonanie


Lato mamy od wczoraj a danie to jak mało które właśnie z latem mi się kojarzy. Rozkwitłe baldachimy czarnego bzu , zbierane w
słoneczny dzień, maczane w cieście naleśnikowym i smażone jak placuszki… Cóż bardziej letniego niż ta potrawa
rodem z
polskich Kresów ?kwiaty czarnego bzu1, 5 szklanki
mąki2
jajkaszklanka
mleka½ szklanki
wody gazowanej
olej do smażeniaZ podanych skladników przy pomocy trzepaczki zrobić trochę gęstsze niż zwykle ciasto naleśnikowe. Maczać w nim kwiaty trzymając za końcówki łodyżek i kłaśc na niewielką ilość rozgrzanego
oleju. Smażyć z obu stron kilka minut, po odwróceniu przycisnąć, żeby łodyżka zanużyla się w cieście.Nam smakowały tylko posypane
cukrem, ale można jeśc z ulubionymi naleśnikowymi dodatkami. Wprawdzie moi panowie narzekali, że „to zielsko”w środku niepotrzebne, ale zajadali z apetytem. Smacznego !