ßßß
Zastanawiałam się, jaką formę zimnego deseru jabłkowego przygotować i postanowiłam zrobic coś w rodzaju sernika na zimno, z dodatkiem musu jabłkowego. Umocniłam go galaretka cytrynową z dodatkiem żelatyny. Na wierzchu ozdobiłam go galaretką, też cytrynową, żeby ładnie kontrastowała z malinami. Powstał pyszny, orzeźwiający letni deser, przypominający w smaku nieco ptasie mleczko. To tyle o genezie, pora na przepis:250 g mielonego twarogugalaretka cytrynowa i łyżka żelatyny, rozpuszczone w szklance wodyszklanka musu jabłkowego ( przepis był w lipcu rok temu)herbatniki na wierzch: galaretka cytrynowapół szklanki soku jabłkowegomalinyGalaretkę i łyżkę żelatyny rozpuścić w szklance wrzącej wody. Ostudzić. Ser zmieszać z musem ( wystarczy widelcem), dodać wystudzoną galaretkę. Na dno formy wyłożyć herbatniki, zalać masą serowo- jabłkową i wstawić do lodówki.Drugą galaretkę rozpuścić w 1 i 1/2 szklanki wrzącej wody, dodać pół szklanki gorącego soku jabłkowego. Ostudzić. Na zastudzony sernik wyłożyć maliny, zalać niewielką ilością galaretki i wstawić do lodówki. Gdy się „przykleją” do placka, wylać na to resztę galaretki i włożyć do lodówki, żeby zastygła. Po kilku godzinach w lodówce sernik jest gotowy do zjedzenia, a znika szybko, wierzcie mi… Smacznego!