Wykonanie
Zdecydowanie najlepszy na upały! Jeśli tak jak ja uwielbiacie
banany, ten deser jest dla Was. Nie wymaga pieczenia, przygotowanie jest
banalne i wbrew pozorom bardzo szybkie. Warto go zrobić! Przepis znalazłam na Moich Wypiekach.
Składniki:- 300 g
twarogu na sernik,- 6
bananów,-60 g
cukru pudru,- 3 łyżeczki
żelatyny w proszku,- 40 ml
wody,- sok z 1/2
cytryny,- 1
galaretka cytrynowa lub gruszkowa.4
banany obieramy ze skórki, polewamy
sokiem z cytryny, miksujemy blenderem na gładką masę. Odkładamy.
Żelatynę zalewamy 40 ml zimnej
wody, zostawiamy na 10 minut. Po tym czasie podgrzewamy, jednak należy pilnować, by nie doprowadzić do wrzenia.
Żelatynę cały czas mieszamy, aż do rozpuszczenia. Wówczas zdejmujemy garnek z kuchenki.
Twaróg miksujemy z
cukrem pudrem. Po chwili dodajemy masę
bananową, miksujemy dalej, a następnie ciepłą
żelatynę. Gdy składniki się połączą, mikser można wyłączyć. Na dnie tortownicy (spód wykładamy papierem do pieczenia) układamy 1
banan - najlepiej przekrojony wzdłuż na pół. Zalewamy masą
serową. Wkładamy do lodówki. Gdy masa będzie stężona, przygotowujemy
galaretkę (rozpuszczamy w ok. 300 ml wrzącej
wody). Na
masie serowo-bananowej układamy plasterki ostatniego
banana, zalewamy lekko tężejącą
galaretką. Schładzamy w lodówce. Podajemy po ok. 1-2 godzinach. Smacznego!