ßßß
Czy po włosku nie brzmi bajecznie? ;). Budyń jest niesamowity, gładki, mocno czekoladowy, bez porównania do kupnych budyniów z torebki. Tylko to czego nie lubię.. kożuch - to jest minus robienia zdjęć, jak wszystko stygnie.. ;) Musicie mi uwierzyć na słowo - gorący pięknie się błyszczał i jeszcze lepiej smakował. Przepis pochodzi z "Nigella Express" (i też jest pod włoską nazwą).Składniki na mniej niż pół litra budyniu:250 ml pełnego mleka125 ml śmietany kremówki60 g cukru pudru1 łyżka mąki ziemniaczanej35 g kakao2 łyżki gorącej wody1 łyżeczka ekstraktu z wanilii2 żółtka60 g dobrej jakości gorzkiej czekolady (możecie zastąpić mleczną, jeśli za gorzką nie przepadacie, bowiem czekoladę czuć dość mocno)Mleko lekko podgrzać razem z kremówką w rondelku. W osobnej miseczce wymieszać cukier, mąkę ziemniaczaną i przesiane kakao. Dodać 2 łyżki gorącej wody oraz trochę podgrzanego mleka (tyle, by wymieszać wszystko na gładką pastę, jak w tradycyjnym budyniu).Do mleka wlać gotową pastę, dodać ekstrakt z wanilii i roztrzepane żółtko, wymieszać, podgrzewając. Podgrzewać cały czas, mieszając, aż do otrzymania gęstego budyniu (uwaga: szybko się przypala). Na sam koniec dodać posiekaną czekoladę, wymieszać. Nalać do miseczek.Smacznego :)