Wykonanie

Ostatnio dał się zaobserwować spory wzrost aktywności muffinkowej na kilku innych blogach kulinarnych. Co więcej, ja zauważyłam to dopiero po zrobieniu moich muffinek :) Teorii mam kilka: pierwsza jest taka, że po świątecznych wypiekach (zazwyczaj dużych) kuchareczki miały najzwyczajniej w świecie ochotę na coś małego. Druga hipoteza, też związana z Wielkanocą, to chęć na coś szybkiego, łatwego i nie wymagającego specjalnego nakładu pracy. Czyli muffinki się zaliczają. I wreszcie trzecia moja konkluzja, jako, że sporo pojawiło się muffinek nie-słodkich, to odcukrzanie.W moim przypadku kluczowe były chyba wszystkie trzy czynniki: miało być szybko, inaczej i nie za słodko. Przepis na podstawowe muffinki nieco ucudowiłam i tak wyszły
orzechowe. Pełno w nim większych i mniejszych kawałków
orzechów, a dzięki
masłu orzechowemu nie są wściekle słodkie. Takie, jak lubię.

Składniki:150g
cukru250g
mąki100g
masła100g
mleka1
jajkoszczypta
soli1 mała łyżka
proszku do pieczenia2 duże łyżki
masła orzechowegodwie garście grubo posiekanych
orzechów włoskichgarść grubo posiekanych
orzechów laskowychkilka posiekanych
orzechów macadamiaPrzygotowanie:
Masło utrzeć z
cukrem. Gdy masa zbieleje, dodać
jajko,
mleko,
mąkę,
proszek do pieczenia i szczyptę
soli. Utrzeć składniki. Dodać
masło orzechowe,
orzechy i niedbale wymieszać. W otwory w formie do muffinek powkładać okrągłe papierowe foremki. Wypełnić do 3/4 wysokości. Piec 25 minut w temperaturze 190 o C.