Wykonanie
Chleb za żytnim zakwasie,
mąki mieszane a do tego
jabłko i
miód. Brzmi dobrze, ale czy się uda ? Ja nie jestem chlebowa, uważam się za osobę, której zdecydowanie brak talentu piekarniczego. W swojej "karierze" udało mi się zamordować 2 zakwasy i zniechęcić na jakiś czas do pieczenia. Ale znowu mnie naszło i może udany jakimś cudem
chleb spowoduje, że
będę walczyć z tematem ? Zobaczymy i nadzieja jest bo
chleb jaki opiszę niżej wyszedł pyszny !Swój skromny chlebek dołączam do akcji Zorry w Światowym Dniu
Chleba 2013, jej 8-mej edycji.
A zaczęło się tak.... Poprosiłam publicznie o zakwas żeby zacząć od takie sprawdzonego i żywotnego. Na mój apel odpowiedziała od razu m.in.
Nina . Kiedy kilka dni później odbierałam słoiczek ze "Stefanem" zaopatrzyła mnie też w mnóstwo dobrych rad, dała
linki do ciekawych stron o pieczeniu i obdarzyła dobrym słowem.
Nina, serdecznie Ci dziękuję za wsparcie, bardzo go potrzebowałam :)Następnego dnia zaczęłam walkę, zestresowana tak, że aż Żarłoczek chodził na paluszkach. Jak zwykle pokombinowałam i trwało to strasznie długo, ale udało się. Nie byłabym też sobą korzystając dokładnie z jakiegoś przepisu (a
potem dziwię się, głupia, że nie wychodzi, prawda ?). Szukając inspiracji zaglądałam m.in. do Danci . Dalej te wszystkie zakwasy, zaczyny i całe procesy są dla mnie bardzo skomplikowane, ale może kiedyś zrozumiem ...Efekt walki widzicie na zdjęciach - mnie bardzo zadowolił a ponieważ narobiłam zbyt dużo jak na tę sztukę ciasta zakwaszonego to od razu wyrasta następny. Tymczasem spisałam co i jak robiłam przy tym pokazanym
chlebie.składniki :POCZĄTEK czyli ciasto zakwaszane - 50 g aktywnego gęstego zakwasu żytniego100 g
mąki żytniej pełnoziarnistej200 g
mąki orkiszowej pełnoziarnistej300 g
wodyCIASTO NA
CHLEB WŁAŚCIWY - 300 g
mąki pszennej typ 55050 g
mąki orkiszowej pełnoziarnistej75 g
wody1 średnie
jabłki2 łyżki płynnego
miodu1 czubata łyżeczka
solisposób przygotowania : 1) aktywny zakwas wymieszałam w misce z
mąką pełnoziarnistą i 100 g
wody o temp. pokojowej. Wymieszałam i odstawiłam na 12 godzin.2) do podrośniętego ciasta dodałam 100 g
mąki orkiszowej pełnoziarnistej i 100 g
wody odrobinę cieplejszej niż temp. w domu. Wymieszałam i odstawiłam pod przykryciem na ok. 6 godzin.3) znów dokarmiłam ciasto dodając 100 g
mąki orkiszowej pełnoziarnistej i 100 g letniej
wody, zamieszałam i zostawiłam na ok. 2-3 godziny.4) Otrzymałam ciasto zakwaszone, ale zbyt dużo jak na jeden bochenek więc zaplanowałam 2 różne
chleby. Dzisiaj napiszę o pierwszym. Odważyłam z całości 300 g ciasta zakwaszonego. Do tej bazy dodałam trochę
mąki orkiszowej,
mąkę pszenną,
sól, mód i starte na tarce jarzynowej
jabłko (bez skórki). Dolałam
wodę i wyrobiłam rękami ciasto. Wyrabiałam je ok. 10 minut a następnie zostawiłam 1 misce na ok. 3 godziny żeby wyrosło.5) Co godzinę wyjmowałam ciasto na omączony blat, rozpłaszczałam rękami i składałam płat na 4 części jak kopertę. Po każdym składaniu odkładałam ciasto do miski wysypanej
mąką tak żeby złączenie ciasta było na górze. Gdy po ostatnim złożeniu ciasto podrosło delikatnie przełożyłam je do podłużnej ceramicznej foremki posmarowanej lekko
olejem i wysypanej
mąką.6) Piekarnik nagrzałam do 230 st. C wstawiając od razu na sam dół nieduże naczynie z
wodą.
Chleb wstawiłam do nagrzanego piekarnika, drugi od dołu poziom z grzaniem góra/dół i piekłam 15 minut. Po tym czasie zmniejszyłam temperaturę do 200 st. C a po kolejnych 15 min. do 180 st. C i piekłam jeszcze ok. 20 minut. Na 10 minut przed końcem pieczenia spryskałam wierzch
chleba zimną
wodą.Po upieczeniu wyjęłam
chleb z formy i zostawiłam do wystudzenia na kratce.Nie wiem ile błędów popełniłam - być może osoby bardziej biegłe czytając to wszystko łapią się za głowę, ale liczy się efekt a ten mnie zadowolił.
Chleb ładnie wyrósł, ma chrupiącą skórkę a w środku jest nieco wilgotny i bardzo smaczny.